Tak dla ustawy anty-homosiowej

REKLAMA

Na Litwie weszła w życie ustawa o ochronie nieletnich przed szkodliwymi treściami propagowanymi w mediach – informuje „Nasz Dziennik”. Chodzi głównie o ochronę dzieci i młodzieży przed propagandą homoseksualną. Gazeta zauważa jednak, że w dalszym ciągu ustawę ostro krytykują Amnesty International i Rada Europy, które od miesięcy domagają się od Wilna zniesienia tej ustawy, argumentując, że „dyskryminuje ona mniejszości seksualne”, łamiąc tym samym prawa człowieka.

Zgodnie z ustawą, każda informacja publiczna stanowiąca reklamę stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych będzie uważana na Litwie za wpływającą negatywnie na zdrowie psychiczne oraz rozwój fizyczny, intelektualny i moralny nieletnich. W dokumencie przewidzianych jest ponad 20 różnych przypadków informacji podlegających ograniczeniom ze względu na ich negatywny wpływ na dzieci i młodzież – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

REKLAMA

Zabronione jest również pokazywania w litewskich mediach i szkołach obrazów zawierających okrucieństwo i przemoc, treści erotyczne, hazard i samookaleczenia. Równocześnie ustawa nie przewiduje żadnych szczególnych sankcji dla takich osób, co może w znacznym stopniu prowadzić do dalszych nadużyć.

„Nasz Dziennik” przypomina, że ustawa ta wywołała silne protesty lobby homoseksualnego – zarówno na Litwie, jak i w wielu innych krajach unijnych. Pomimo wprowadzonych – na niekorzyść ustawy – zmian nadal wywołuje ona krytykę ze strony propagującej związki jednopłciowe Amnesty International. Obecnie organizacji nie podoba się dyskryminujące – według niej – stwierdzenie mówiące o tym, że „propagowanie nietradycyjnej orientacji seksualnej i narażenie na przekaz zawierający pozytywny obraz relacji homoseksualnych może powodować negatywne konsekwencje dla fizycznego, psychicznego, a przede wszystkim moralnego rozwoju nieletnich”. Litewską ustawę skrytykował także komisarz ds. praw człowieka Rady Europy Thomas Hammarberg, który w nadesłanym niedawno liście do premiera Litwy Andriusa Kubiliusa i przewodniczącej sejmu Ireny Diegutiene zaznaczył, że należy podjąć działania na rzecz uwrażliwienia opinii publicznej na sytuację „grup dotkniętych dyskryminacją i nietolerancją”.

– Ustawa ta jest zgodna z naszą kulturą, tradycją i wiarą i dlatego nie rozumiem zarzutów kierowanych ze strony wspomnianych podmiotów – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” poseł AWPL Michał Mackiewicz. – Nie możemy przecież importować forsowanych przez przeciwników ustawy zboczeń. Musimy zachować pewne wartości dla nowego pokolenia i o nie dbać tak, jak Pan Bóg nakazał, a nie pozwalać na demoralizowanie naszej młodzieży – dodał.

Źródło: „Nasz Dziennik”

REKLAMA