Koszt pozyskania głosu jednego wyborcy

REKLAMA

Dziennika Gazeta Prawna przygotował ciekawą analizę dotyczącą kampanijnych wydatków ośmiu kandydatów na prezydenta. Najciekawszą zmienną analizy wydaje się być domniemany koszt pozyskania jednego głosu.

Najwięcej na kampanię wydał Waldemar Pawlak, który na kuszenie wyborców przeznaczył około 3,5 mln zł. Zdaniem pełnomocnik komitetu wyborczego PSL 33% wydanych środków pochodziła z kasy partyjnej czyli – w praktyce – z pieniędzy podatników. Zdobycie poparcia jednej osoby kosztowało Pawlaka ponad 11 zł. Stosunkowo droga była również kampania Andrzeja Olechowskiego, którego komitet wyborczy wydał ok. 2 mln zł (jeden głos kosztował go ok. 8 zł). Według oficjalnego komunikatu rzecznika sztabu SLD Grzegorz Napieralski wydał ok. 3,3 mln zł. Zdobycie jednego głosu kosztowało go więc 1,43 zł.

REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke zadeklarował, że na kampanię wydał około 200 tys. zł. W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną lider WiP powiedział, że „uzyskany wynik wyborczy nie tyle zależał od zainwestowanych pieniędzy, co od tego, co mówił w kampanii”. Jeden głos kosztował p. Korwina ok. 47 groszy. Marek Jurek na kampanię przeznaczył ok. 150 tys. złotych (100 tys. pochodziło z wpłat sympatyków). Jurka poparło 1,06 proc. głosujących czyli 177 tys. 315 osób. Koszt jednego głosu to 84 grosze.

źródło: PAP, PKW, Dziennik Gazeta Prawna

REKLAMA