Jak podał portal sfora.pl aż 100 tysięcy Brytyjczyków pomiędzy 16. a 24. rokiem życia utrzymuje się z zasiłków zdrowotnych! Według ministra pracy Chrisa Graylinga prawie 75% symuluje chorobę; aż 20 tys. czerpnie ze zdrowotnego garnuszka opieki społecznej od przynajmniej pięciu lat!
Socjalistyczny system zasiłków motywuje młodych symulantów. Chory na legalną pracę Brytyjczyk otrzymuje od innych podatników 67 funtów tygodniowo (ok. 320 zł) przez pierwsze 28 tygodni niedyspozycji. Przewlekle chorzy (29. do 52. tygodni poza pracą) dostają od państwa 82 funty tygodniowo (ok. 390 zł). Zasiłek wzrasta w 53 tygodniu choroby i wynosi 364 funty miesięcznie (ok. 1760 zł). Choć jak na angielskie warunki nie jest to dużo to jako kieszonkowe sprawdza się świetnie (pina piwa kosztuje ok. £2.30 – £3.00).
Ciekawe są najczęściej przytaczane powody „niezdolności do pracy”. Według „The Daily Mail” na lekarskich zaświadczeniach nader często pojawia się: „zbyt gruby” albo „cierpi na przewlekłe bóle głowy”.
