Tak dla rzezi niewiniątek. Aborcyjna propaganda RCOG

REKLAMA

Brytyjska Królewska Akademia Położników i Ginekologów (RCOG) działająca przy Royal College opublikowała „wstępną wersję” poradnika dla lekarzy, pielęgniarek i pracowników socjalnych. O dokumencie (który oficjalnie wciąż ma status „projektu”) nikt – poza ludźmi z branży medycznej – by się nie dowiedział, gdyby nie zawarta w tekście laudacja aborcji. W broszurce „Co kobiety powinny wiedzieć” znalazła się sugestia jakoby aborcja była bezpieczniejsza niż… donoszenie ciąży. Autorzy poradnika zapewniają potencjalne matki i kobiety w stanie błogosławionym, że przerwanie ciąży „nie wywołuje żadnych problemów psychologicznych”.

Jak zauważył portal dzieci.pl publikacja prawdopodobnie powstała na zamówienie aborcyjnego biznesu. Wśród 18 autorów tekstu znalazły się dwie największe w kraju kliniki oferujące przerywanie ciąży. Równocześnie wśród przygotowujących dokument nie znalazł się ani jeden lekarz psychiatra. Tymczasem zdaniem cytowanej przez Rzeczpospolitą prof. P. Casey z brytyjskiej, Królewskiej Akademii Psychiatrów „istnieje ponad 30 badań, które jasno wskazują na powiązanie między aborcją a poważną traumą”. Na ideologiczne i finansowe powiązania RCOG, które uniemożliwiające sprawiedliwą ocenę skutków aborcji oraz „śmiercionośny wydźwięk publikacji” natychmiast zwróciły uwagę brytyjskie i amerykańskie organizacje pro-life.

REKLAMA

W komentarzu opublikowanym przez brukowiec „The Sunday Telegraph” pani Josephine Quintavalle (działaczka Pro-Life Alliance) zauważyła, że dokument RCOG to „żałosna próba narzucenia kobietom postępowych poglądów na temat rodziny i macierzyństwa”. Trudno bowiem podejrzewać, aby – jak sugeruje poradnik położników – kobiety, rozważały przerwanie ciąży „bo martwią się, że umrą podczas porodu”.

Rzecznik RCOG – Gerald Chan – do krytyki nie przywiązuje większej wagi. – Chcieliśmy, by kobiety mogły porównać ryzyko medyczne donoszenia ciąży z ryzykiem medycznym wynikającym z aborcji. Pozostawiamy lekarzom decyzję, czy będą informowali o tym pacjentki – tłumaczył dziennikarzom dailymail.com.uk.

Jak przypomniała „Rzeczpospolita” w Anglii, Walii i Szkocji prawo zezwala na aborcję do 24. tygodnia ciąży. Zabieg można wykonać w ramach świadczeń państwowej służby zdrowia lub odpłatnie w prywatnej klinice.

Oczywiście niezależenie od tego jaki będzie ostateczny, merytoryczny kształt broszury kolportowanej przez RCOG problem propagowania „cywilizacji śmierci” ostatecznie rozwiąże wielopokoleniowa, muzułmańska imigracja…

REKLAMA