Podobnie jak w zeszłych latach w Manifie wzięło udział ponad tysiąc osób. Jeszcze kilka lat temu te „ponad tysiąc” robiło wrażenie. Dziś autonomiczni nacjonaliści (nowe zjawisko całkowicie umykające percepcji mediów) podnieśli poprzeczkę o wiele wyżej. Tegoroczny Dzień Żołnierzy Wyklętych – w kilkunastu miastach – uczczono kilkutysięcznymi nacjonalistycznymi marszami. Manifa (impreza ogólnopolską, wsparta posiłkami z UE a nawet z Izraela, nagłośnioną przez media ogólnopolskie) była tak liczna jak lokalny marsz warszawskich młodych nacjonalistów. Oczywiście inaczej niż w przypadku Manify o marszach nacjonalistów nie wspomniały żadne media.
Pomimo pewnych przeszkód udało mi się sfotografować liczne transparenty niesione na Manifie. Większość haseł wyrażała nienawiść lewicy do kościoła katolickiego. Część była proaborcyjna. Transparentów zresztą było o wiele mniej niż w latach ubiegłych. Te co były często pochodziły z lat poprzednich.
Manify nie docenili też przeciwnicy. W tym roku nikt nie zorganizował kontrmanifestacji.
(źródło: relację wraz ze zdjęciami otrzymaliśmy od Jana Bodakowskiego – dziękujemy!; w tekście dokonaliśmy nielicznych skrótów)
[nggallery id=27]
W ramach odtrutki po obejrzeniu zdjęć z „Manify” proponujemy rzucić okiem na film z Marszu Niepodległości (11.11.2011):