Jan Tomasz Gross jest współprowadzącym sześciotygodniowego seminarium, które odbędzie się w Polsce w dniach 11 czerwca – 20 lipca br. i które jest organizowane przy współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim. Tym samym najstarsza polska uczelnia weźmie udział w kolejnym popisie antypolskiej propagandy prowadzonej od lat przez człowieka, który słynie z tego, że po tym jak został aresztowany w czasie wydarzeń marcowych w 1968 roku, zaraz zaczął sypać swoich kolegów.
Co mają wspólnego polscy chłopi i szwajcarscy bankierzy? Złote żydowskie zęby – takimi dowcipasami zwykł okraszać swe wykłady o tym, jacy to źli są Polacy, Jan Tomasz Gross, autor „Sąsiadów” i „Złotych żniw”, książek w których z zajadłością godną lepszej sprawy udowadnia, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Można oczekiwać, że podobne przesłanie będzie przyświecało wykładom, które podczas wyjazdowego seminarium organizowanego przez Uniwersytet Princeton odbędzie się w Krakowie, a częściowo także w Warszawie.
Historia Żydów
W syllabusie seminarium, opublikowanym na stronie Uniwersytetu Princeton, napisano wprawdzie, że holokaust w specyficznej interpretacji Grossa nie jest głównym przedmiotem wykładów. Będą one dotyczyć przede wszystkim wcześniejszej historii polskich Żydów, też jednak podanej „we właściwej” perspektywie. Świadczy o tym chociażby to, że oprócz naukowców amerykańskich w imprezie wezmą udział tacy specjaliści z tej dziedziny jak Konstanty Gebert, Paweł Śpiewak czy Monika Krajewska – prywatnie żona znanego działacza żydowskiego Stanisława Krajewskiego.
UJ jako partner
Ze strony polskiej głównym organizatorem imprezy jest Michał Galas – kierownik Zakładu Judaizmu i Literatur Żydowskich w Katedrze Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Będzie on prowadził część wykładów w trakcie seminarium. Wspierać go będzie jego koleżanka z katedry Edyta Gawron, która jedną ze swych prac naukowych poświęciła temu, w jaki sposób Jan Tomasz Gross „inicjuje debatę naukową”. W organizacji seminarium biorą udział także inne utrzymywane przez polskiego podatnika instytucje, takie jak Żydowski Instytut Historyczny i Muzeum Historii Żydów Polskich.
Obrażanie podatnika
Opis polskiej rzeczywistości wojennej i powojennej dokonany przez Jana Tomasza Grossa i propagowany w pisanych przez niego książkach jest niewątpliwie na tyle absurdalny, że nigdy nie znalazłby tak wielkiego oddźwięku, gdyby nie tuby propagandowe, które go nagłaśniają. Póki są to tuby prywatne, jak choćby krakowskie wydawnictwo „Znak”, które zresztą wskutek współpracy z Grossem straciło znaczną część prestiżu, to odpowiedzialność za te działania ponoszą tylko ich właściciele. Gdy jednak za propagowanie absurdów Grossa biorą się instytucje finansowane z kieszeni podatnika, sprawa ma się zupełnie inaczej. Ani Uniwersytet Jagielloński, ani ŻIH czy Muzeum Historii Żydów Polskich nie powinny wspomagać człowieka obrażającego ludzi, którzy te instytucje finansują. Ciągnięcie pieniędzy od podatnika na instytucje żydowskie, a potem wykorzystywanie ich w celu obrażania podatników ma krótki żydowski opis: hucpa.
(źródło: nczas.com, NCZ! 13/2012)
