Piński o zgniłym kompromisie emerytalnym PSL – PO

REKLAMA

Podobno trzeba podnieść wiek emerytalny, bo inaczej będą głodowe emerytury, bo ludzie nic nie odłożą. Jednocześnie w ramach kompromisu będzie można wziąć połowę emerytury i przejść na nią wcześniej. Czyli rząd przeprowadza nam reformę, aby uchronić nas przed głodowymi emeryturami, a z drugiej strony, pozwala nam zrezygnować z pracy płacąc połowę obiecanej emerytury. Czy ktoś ma Polaków za idiotów? Czy jak ZUS płaci na żądanie połowę tego co powinien, to nie jest to głodowa emerytura?

Nie przepadam za związkowcami, ale dziś muszę przyznać, że szef „Solidarności” Piotr Duda pokazał klasę. Obnażył hipokryzję Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego i Jacka Rostowskiego, cytując ich wypowiedzi z 2010 r., w których zarzekali się, że nie będą podwyższać wieku emerytalnego.

REKLAMA

ZUS splajtował i żadne przedłużanie wieku emerytalnego go nie uratuje. Chyba, że będzie ów wiek co 5-10 lat podnoszony o kolejne lata, aż składkowicze kopną w kalendarz, ratując płynność ZUS.

Warto przypomnieć, że do przyśpieszenia plajty przyczynił się rząd Tuska defraudując pieniądze emerytów z funduszu rezerwy demograficznej. Jedyne co można zrobić, to spłaszczyć system (co będzie oznaczało powolne obniżanie i zrównywanie emerytur) i przerzucić ich płacenia w całości do budżetu. Oszczędności wynikłe z pozbycia się molocha zatrudniającego 47 tys. ludzi. Emerytury może spokojnie wypłacać skarbówka…

Oczywiście to byłaby prawdziwie niepopularne decyzje. Dziś Tusk ma po swojej stronie silne poparcie biurokratów z ZUS, emerytów, którzy już pobierają emerytury i OFE, które wciąż dostaje, już coraz mniejsze pieniądze. Tusk liczy, że silna kontrola nad mediami połączona z poparciem „elit” i zagranicy pozwoli mu przeforsować podwyższenie wieku emerytalnego. Nie jestem pewien czy się nie przeliczy. Jeżeli „Solidarność” nadal będzie grać ostro i pójdzie w stronę strajku generalnego, to może się okazać, że 2012 r. będzie ostatnim rokiem władzy Tuska…

(źródło tutaj)

REKLAMA