PO i PiS znowu razem: czyli Ruch Poparcia Dojenia Podatnika

REKLAMA

Zgodnie z zapowiedzią publikujemy wyniki piątkowego głosowania oraz dyskusję nad propozycją Ruchu Palikota zmierzająca do zmiany sposobu finansowania partii politycznych, która polegałaby na przeznaczeniu na partię 1 proc. podatku PIT. Każdy sam miałby decydować na którą partię chce płacić. Mógłby też nie płacić na żadną – wtedy partie dostałyby po prostu mniej. (Tekst na podstawie stenogramu ze strony sejm.gov.pl)

Poseł Adam Kępiński (Ruch Palikota):

REKLAMA

Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Nie ma gorszej korupcji politycznej niż ta… (Głos z sali: Nie tak głośno.) …która polega na tym, gdy grupa polityków zmawia się i zmusza podatnika do płacenia haraczu na politykę. Bronicie tego chorego systemu z pazerności finansowej. Kto tak grzmiał? Donald Tusk! (Oklaski, poruszenie na sali) Mamy ten 1%. Warto pomyśleć w przyszłości, czy nie mogłoby by być tak, że obywatel decyduje, czy chce finansować partię i jaką. Jestem pierwszy, który by się za tym opowiedział. Kto tak przekonywał? Donald Tusk. (Poruszenie na sali, oklaski) Ruch Palikota do tego fenomenalnego gracza politycznego mówi dziś: Sprawdzam. Czas pokazać karty, panie premierze. Koniec gry. Znamienita posłanka PiS nazwała tę Izbę jakiś czas temu stodołą. Błąd! (Wesołość na sali) To obora, tu się przecież doi mamonę obywateli. (Poruszenie na sali, oklaski) Ale PiS nie potrafi inaczej, Solidarna Polska boi się, że tłuste koty wypiją im śmietanę. (Dzwonek) Opodatkujemy kler, będziecie masło jeść łyżeczkami. (Wesołość na sali, oklaski)

Poseł Dariusz Joński (SLD):

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle Palikot! Parę tygodni temu nie zmienił pan megalomań-skiej nazwy swojej partii tylko i wyłącznie dlatego, że straciłby pan 11 mln zł subwencji z budżetu. (Poruszenie na sali) (Głosy z sali: Ooo…) Teraz znowu chce pan zarobić. Projekt pański i Ruchu Palikota powoduje, że partie polityczne dostawałyby 4 razy więcej i to bez żadnej kontroli. Co więcej, w 2015 r. z budżetu państwa partie polityczne byłyby finansowane dwukrotnie. Pytam pana Palikota, jak również sprawozdawcę tego projektu: Panowie, weźmiecie w tym roku subwencję, czy nie? (Głos z sali: A wy?) Czy pan Palikot blefował? Jeśli blefował, to się okaże za chwilę. Ale niech pan pamięta, parlament to nie jest poker, parlament to nie jest gra. Dziękuję.
(Oklaski)

Poseł Beata Kempa (SP):

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! (Gwar na sali) Chciałabym zadać następujące pytanie. Chciałbym, żeby ktoś, nie wiem, w imieniu wnioskodawców, czy może osoba, która jest autorem tego pomysłu, wytłumaczyła mi, w jaki sposób ta propozycja jest zgodna z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Konstytucja mówi wyraźnie, że wybory w naszym kraju dokonują się w systemie – jakim, panie Palikot? – tajnym. Zatem mam pytanie, dlaczego ja i wszyscy, którzy normalnie myślą w tym kraju, mają się spowiadać urzędowi skarbowemu z tego, jakie mają preferencje polityczne. Proszę mi powiedzieć, czy macie państwo jakąkolwiek opinię mówiącą o tym, że ten projekt jest zgodny z konstytucją. A tak ad vocem, chciałabym powiedzieć panu z Ruchu Palikota, że chyba już czas najwyższy na projekt ustawy. Sądzę, że większość, która myśli normalnie, zgodzi się z tym, żeby kandydaci do Sejmu przedkładali Państwowej Komisji Wyborczej przynajmniej zaświadczenia od zespołu biegłych psychiatrów, czy nadają się do wykonywania tej funkcji. (Poruszenie na sali, oklaski) (Głosy z sali: Brawo!)

Poseł Artur Dębski (RP):

Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Zacznę od pana Jońskiego. Dwóch was tylko było na sali – i pan Ajchler momentami – a pozostali dzielili kasę za Rozbrat, bo zaraz po wyprowadzce… (Wesołość na sali, oklaski). Chciałbym też zwrócić się do pani Kempy. Przyjęcie tego projektu przez marszałka Sejmu jest dla nas wystarczającym dowodem, że można go skierować do dalszych prac w komisjach i że jest on zgodny z konstytucją. Natomiast chciałbym jeszcze zwrócić się do Platformy Obywatelskiej. Proszę państwa, nie dziwi mnie prawa strona, heretycy polityczni, którzy by przeszli 12. posiedzenie Sejmu w dniu 13 kwietnia 2012 r. Punkt 3. porządku dziennego – głosowanie 227 na islam, gdyby od tego zależała subwencja budżetowa. (Poruszenie na sali, oklaski) (Głosy z sali: Ooo!) (Głosy z sali: No, nie!) Chciałbym jeszcze zwrócić się do pana premiera Donalda Tuska. Jak zostało zarejestrowane w materiale filmowym z dnia 25 września 2011 r., podczas kampanii wyborczej na Mazurach powiedział pan następujące zdania. Donald Tusk: Partie powinny być finansowane jak organizacje pozarządowe. Jestem pierwszym, który by się za tym opowiedział – przekonywał premier. Panie premierze, co pan na to? Widziałem kartki Platformy Obywatelskiej – wstrzymujecie się od głosu. Jak to się ma do tej sytuacji? Dziękuję. (Oklaski)

Poseł Rafał Grupiński (PO):

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chcę powiedzieć, że zawsze powinniśmy starać się o to, żeby tego rodzaju dyskusja przebiegała jednak na odpowiednim poziomie. Chciałbym o to apelować do wszystkich stron tej Izby. (Oklaski) Wprawdzie opozycja kłóci się między sobą, ale mimo wszystko powinniśmy o ten poziom dbać. To po pierwsze. Po drugie, chcę powiedzieć, że Platforma Obywatelska zawsze była za tym, żeby nie sięgać po środki z budżetu, ale nie udało nam się przez tę Izbę tych projektów przeprowadzić. Ale udało nam się o 50% ograniczyć subwencję budżetową w poprzedniej kadencji. Chciałbym o tym przypomnieć. (Oklaski)

Poseł Janusz Palikot (RP):

Szanowni państwo, chciałbym wziąć w obronę Jarosława Kaczyńskiego przed Solidarną Polską. (Głos z sali: Nie potrzebujemy pana obrony!) Przy wszystkich różnicach między nami nie uważam, aby sformułowane przez panią posłankę Kępę oczekiwanie tego, żeby posłowie – jak rozumiem, miała pani na myśli pana przewodniczącego Kaczyńskiego – byli objęci badaniami psychiatrycznymi, było stosowne. (Wesołość na sali, oklaski) To było skandaliczne sformułowanie, które nie powinno mieć miejsca. Natomiast odpowiadając Rafałowi Grupińskiemu, oznajmiam: jesteśmy gotowi, złóżcie nam tylko odpowiednią propozycję. Powtarzam: złóżcie odpowiednią propozycję, a – daję tu publicznie słowo – Ruch Palikota ją poprze. (Oklaski)

Za odrzuceniem projektu zagłosowali wszyscy posłowie PiS, w tym niestety ci niegdyś związani z ruchem koliberalnym, czyli Artur Górski i Przemysław Wipler. Wsparli ich wszyscy obecni na sali posłowie SLD oraz prawie wszyscy (z wyjątkiem jednego) posłowie PSL. Posłowie PO (w tym wszyscy niegdysiejsi koliberałowie) wstrzymali się od głosu za wyjątkiem 14 osób. Platforma i Ruch Palikota mają wystarczającą ilość posłów by przeprowadzić tę zmianę.

REKLAMA