Największy koncern paliwowy świata wycofał się z poszukiwań gazu w Polsce. Co dalej z łupkami?

REKLAMA

ExxonMobil – największy koncern paliwowy świata – wycofał się z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce. Nie oznacza to jednak, że nasze nadzieje pokładane w źródłach niekonwencjonalnych okazały się płonne. Firma poinformowała o wycofaniu się z rynku polskiego, wskazując na brak zasobów pozwalających na komercyjne wydobycie surowca. Amerykanie wiercili na Lubelszczyźnie i na Podlasiu. Dysponowali sześcioma koncesjami, które wygasną lub zostaną odsprzedane. Wiceprezes David Rosenthal już od początku tego roku dawał do zrozumienia, że Polska nie posiada takich zasobów, jakich pierwotnie się spodziewano. Niemniej inne amerykańskie firmy, np. Chevron, będą dalej prowadziły prace poszukiwawcze. Kontynuację projektów zapowiedziało także PGNiG.

Konszachty z Rosją

REKLAMA

Krok amerykańskiej firmy ma jednak znacznie szerszy kontekst. ExxonMobil od wielu lat jest obecny w Rosji i tam prowadzi strategiczne interesy. W połowie kwietnia koncern podpisał, w obecności premiera Władimira Putina, długoterminowe porozumienie z rosyjskim Rosnieftem na eksploatację złóż na szelfie Morza Czarnego, na Syberii i w Arktyce. Same zasoby gazu na szelfie Morza Karskiego szacowane są na ponad 8 bln m3 sześciennych, podczas gdy całościowe zasoby Polskie były oceniane na 1,4-3,6 bln m3. Rosjanie otrzymali 66,7 proc. udziałów w nowej firmie, a ich partnerzy zobowiązali się także do miliardowych inwestycji w badania geologiczne. Amerykanie zgodzili się również udostępnić Rosjanom swoje technologie do wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych. Rosnieft zyskał też 30-procentowe udziały w przedsięwzięciach eksploatacji łupków roponośnych w Kanadzie, a także w inwestycjach w Teksasie i Zatoce Meksykańskiej. Sojusz z Rosjanami ma więc kluczowe znaczenie strategiczne dla globalnego lidera. Oznacza on bowiem dostęp do jednych z największych w świecie zasobów surowcowych. Firma liczy nie tylko na znaczne ulgi podatkowe, ale także na gwarancję realizacji zakładanych inwestycji w środowisku, gdzie normy ekologiczne nie są tak ściśle przestrzegane jak w innych lokalizacjach. Dla Rosnieftu i związanych z firmą oligarchów sytuacja jest także komfortowa, oznacza bowiem podniesienie rangi przedsiębiorstwa do korporacji światowej i wejście do czołówki firm zajmujących się wydobyciem i eksploatacją złóż.

Konsekwencje dla Polski

Za wycofaniem się spółki z naszego kraju stoją więc nie tyle argumenty geologiczne, co ekonomiczne i polityczne. Udokumentowane rosyjskie zasoby gazu ziemnego są obecnie ponad 26-krotnie większe niż zasoby europejskie. Innymi słowy: z globalnej perspektywy złoża w Europie nie robią wielkiego wrażenia. Rosjanie wszelkimi możliwymi środkami będą zwalczać konkurencję dla swojego gazu. Większe globalne wydobycie nieuchronnie oznacza spadek cen na światowych rynkach. W przypadku nowych projektów – takich jak w Polsce – spadki cen do pewnego poziomu mogą oznaczać prowadzenie eksploatacji na granicy rentowności. W przypadku Rosji skala prowadzonych prac jest ogromna, więc daje jej to bardzo dużą rynkową przewagę. Europa jest uzależniona od rosyjskiego gazu, co nie pozostaje bez wpływu na oddziaływanie polityczne. Pozostaje więc mieć nadzieję, że lukę po ExxonMobil wypełnią inne firmy zaangażowane w łupki, a przede wszystkim że kluczowe dla naszego bezpieczeństwa energetycznego inwestycje będzie kontynuowało PGNiG. Amerykanie podjęli decyzję na podstawie chłodnych kalkulacji. Inwestycje w Polsce były obarczone większym ryzykiem i mniejszą perspektywą zysków. W naszym kraju należy wszystko budować od zera, Rosja posiada natomiast całą konieczną infrastrukturę.

Niewykluczone, że Rosjanie zażądali, aby wycofać się z naszego kraju, przy błysku fleszy, o czym może świadczyć komunikat mówiący, że tak naprawdę w Polsce nie ma czego szukać.

Polityka i gospodarka

ExxonMobil to jedna z największych i najbardziej rentownych firm notowanych w obrocie publicznym. Przedsiębiorstwo zostało pierwotnie założone przez Johna D. Rockefellera jako Standard Oil. Zasoby surowcowe należące do koncernu szacuje się 72 mld baryłek ropy. Firma posiada 37 rafinerii w 21 krajach świata. Firma zatrudnia ponad 83 tys. ludzi i jest największym prywatnym wydobywcą ropy naftowej na świecie. Warto zdać sobie sprawę, że ExxonMobil notuje roczne obroty przekraczające 380 mld dolarów, a więc czterokrotnie przekraczające budżet Polski. Mówiąc wprost: jest bardziej znaczącym partnerem gospodarczym od wielu państw europejskich. Za naszą wschodnią granicą nie da się robić interesów bez układów z władzą. Przekonał się o tym całkiem niedawno inny paliwowy gigant – British Petroleum. Brytyjczycy rakiem wycofują się z Rosji, chcąc sprzedać swoje udziały w koncernie TNK-BP. Analitycy przewidują, że przejmie je albo Gazprom, albo właśnie Rosnieft.

REKLAMA