Kurski dla NCZ!: Mainstreamowi zależy, żeby głównym opozycjonistą był PiS

REKLAMA

Z JACKIEM KURSKIM (Solidarna Polska), posłem do Parlamentu Europejskiego, rozmawia Rafał Pazio.

NCZ!: Jak rozwija się Solidarna Polska?

REKLAMA

Kurski: Mamy jeden problem. Kroi się i wycina wszystkie poważne inicjatywy Solidarnej Polski. Prezentuje się tylko i wyłącznie kontekst jałowy i konfrontacyjny z Jarosławem Kaczyńskim.

A to nie był jakiś element Waszego planu, że konfrontacja z Jarosławem Kaczyńskim wyniesie Was do mediów głównego nurtu?

Nie. Korzystne było nagłośnienie, że nas Kaczyński wyrzucił. Media głównego nurtu nie są zainteresowane prezentowaniem innej opozycji niż Kaczyński, bo w wyobrażeniu obozu władzy jeśli polska opozycja będzie utożsamiana z liderem PiS-u, to Donald Tusk będzie rządził dożywotnio.

A w PiS tego nie rozumieją?

W PiS-ie chcą polaryzacji wizerunkowej. Są zachwyceni, kiedy są głównym obiektem w mediach o największej oglądalności. PiS przedstawia się jako jedyną opozycję, karykaturalną, uniemożliwiającą zwycięstwo, wytwarzającą w wyborach niski próg 30 procent, którego nie można przekroczyć, ale dającą Jarosławowi Kaczyńskiemu monopol na prawicę. To jest niszczący monopol, dlatego powstała Solidarna Polska, ale jest blokowana przez mainstream. Nasze propozycje w końcu się jednak przebiją. Najlepszym dowodem jest to, że Zbigniew Ziobro w sondażu prezydenckim równa się z Jarosławem Kaczyńskim. W wyborach parlamentarnych zrobimy dwucyfrowy wynik.

Posłowie PiS z pogardą mówią o Solidarnej Polsce. Jak chcecie w wypadku wygranej razem rządzić?

Jest czas napinania mięśni, walki i jest czas współdziałania. My chcemy sięgnąć po tych wyborców, którzy mają przekonania prawicowe, a nie zagłosują na Kaczyńskiego. Nie widzimy w PiS-ie wroga, a PiS w nas widzi. My chcemy poszerzenia bazy polskiej prawicy, PiS chce monopolu i hołduje prymatowi jednego człowieka ponad szansami zwycięstwa całej prawicy.

Jak Pan zareagował na wystąpienie Zbigniewa Ziobry podczas demonstracji w obronie Telewizji Trwam?

To była wpadka wynikająca z tego, że powierzyliśmy PiS-owi nagłośnienie. Przestrzegałem kolegów. Zbigniew Ziobro otrząsnął się z tego i idzie do przodu. Zmężniał, nie załamał się i pracuje dalej.

A jak skomentuje Pan strzelaninę w Denver? Czy Solidarna Polska złoży projekt o dostępności broni palnej, aby Polacy mogli się bronić?

Świat się globalizuje, dziczeje, następują anomalie cywilizacyjne. To nakłada na państwa i społeczeństwa doskonalenie procedur większej kontroli. Ale oczywiście trzeba pamiętać o swobodach obywatelskich. Tego rodzaju dramaty nie powinny skutkować zakazem posiadania broni palnej w Stanach Zjednoczonych. W Norwegii, gdzie jest zakaz posiadania, broni Breivik zamordował prawie 80 osób. Gdyby ktoś miał pistolet, unieszkodliwiłby Breivika. Nie wypowiadamy się na temat dostępności broni w Polsce, nie mamy tu partyjnych przemyśleń. Ja tylko przestrzegam przed zbyt łatwymi receptami na to, aby odbierać broń. Ale mamy przy okazji tych dramatycznych wydarzeń do czynienia z przejawem pewnej cywilizacyjnej choroby.

Jakie są propozycje Solidarnej Polski, które nie przedostają się do mediów głównego nurtu?

Mieliśmy propozycję reformy prokuratur. Proponowaliśmy zwolnienie z podatku minimum socjalnego. Emeryci o dochodzie 900 zł płacą ponad 100 zł podatku dochodowego.
Zgłaszaliśmy potrzebę powołania rzecznika praw rodziny. Mówiliśmy o europejskim raporcie prezentującym możliwości zarobienia na gazie łupkowym. Prowadzimy akcję o przywracaniu historii w szkołach. Omawialiśmy kwestię niepłacenia podwykonawcom przez głównych wykonawców infrastruktury. Te poważne sprawy się nie przebijają. Nikogo nie interesują. Mainstreamowi zależy, żeby głównym opozycjonistą był PiS.

REKLAMA