Węgry to nowy raj podatkowy

REKLAMA

Przedsiębiorcy z Europy Środkowej odkryli nowy raj podatkowy. I nie jest to jakiś malowniczy ostrów z palmami na Karaibach, ale leżące po sąsiedzku Węgry. Tysiące firm z Czech i Słowacji przenosi swoje główne siedziby do tego kraju. Wabią je niskie podatki i liczne ulgi dla biznesu wprowadzone przez rząd Viktora Orbána.

Od 2009 roku o 50 procent wzrosła rzesza słowackich biznesmenów, którzy swe firmy wolą rejestrować w Budapeszcie czy Miszkolcu niż w rodzimej Bratysławie czy Preszowie. W ciągu ostatnich trzech lat również liczba czeskich przedsiębiorstw, które przeniosły swe kwatery główne na Węgry, wzrosła o 41 procent. Obecnie aż 944 czeskie i blisko 10 tys. słowackich kompanii handlowych czy produkcyjnych prowadzi swe interesy wprost z Węgier. I są to nie tylko mikrofirmy. W biurowcach Budapesztu menedżerowie sterują losami sieci handlowej Zeta, Megastavebniny, Speed Finance, United Green Energy czy Daro Koszyce – żeby wymienić tylko parę przykładów firm, które się w ostatnich miesiącach „przesadziły się” na Węgry.

REKLAMA

Największa ulga w podatkach dotyczy firm, które osiągają dochody z opłat licencyjnych. System podatkowy pozwala firmom na Węgrzech zaliczyć do podstawy wymiaru podatku 50 proc. z całkowitych opłat za korzystanie z licencyjnych praw. Efektywna wielkość podatków wynosi 5 proc. dla firm osiągających całkowity przychód w wysokości do 1,95 miliona euro i 9,5 proc. dla mających wyższe przychody. To tyle samo co w faworyzowanym przez Europejczyków podatkowym raju na Cyprze. Na dodatek na Węgrzech nie nałożono podatku od zysków z dywidend. Kolejną zaletą Węgier jest brak obowiązku powoływania miejscowych wspólników czy członków zarządu. A to oznacza, że spółka może być w całości kierowana i kontrolowana przez dotychczasowych, zagranicznych wspólników i właścicieli. I żeby zacząć tu na nowo działać, wystarczy uiścić jednorazową opłatę w wysokości 5200 dolarów. Przedłużenie licencji na działalność w każdym następnym roku kosztuje zaledwie 70 dolarów.

(więcej na temat węgierskiego raju podatkowego w NCZ! 40/2012 – w kioskach oraz e-wydaniu)

REKLAMA