Ziemkiewicz: Spór między PO a PIS to spór między mafią a sektą

REKLAMA

– Spór między PO a PiS, to spór między mafią a sektą. Przed taką alternatywa stawia Polaków nasz system polityczny. Dokonujemy wyboru mniejszego zła – stwierdził Rafał Ziemkiewicz w wywiadzie opublikowanym na portalu onet.pl. Z rozmową z jednym z najbardziej poczytnych publicystów i autorów książek na prawicy warto się zapoznać nie tylko przez wzgląd na szereg trafnych uwag na temat politycznej rzeczywistości Polski. W tekście pojawiły się także odniesienia do ruchu wolnościowego.

Zdaniem Ziemkiewicza „Polacy wciąż wolą mafiosa (Tuska – dop. red.) od sekciarza (Kaczyńskiego – dop. red.)”. Mafioso ma tę przewagę nad przywódcą sekty, że „wiadomo czego można się po nim spodziewać, jak się z nim układać”. Tymczasem „inkwizytor” bywa nieobliczalny. „Nigdy nie wiadomo kogo zacznie lustrować, oczyszczać czy weryfikować”. O ile charakterystyka Tuska jako „szefa mafii” nikogo z naszych Czytelników przesadnie nie zdziwi to bardziej pro-PiS-owskich bywalców nczas.com może zniesmaczyć opinia Ziemkiewicza na temat Jarosława Kaczyńskiego. – Nieudolność, oderwanie od realiów, myślenie o państwie i polityce w sposób bardzo archaiczny, wyniesiony z podziemia, w kategoriach wodzowskich, zamiast menadżerskich – oto epitety, którymi były publicysta „Najwyższego Czasu!” charakteryzuje lidera największej partii opozycyjnej. Ziemkiewicz uważa, że „partia polityczna powinna być rodzajem firmy, której udziałowcami są jej wyborcy”. Gdyby „jakikolwiek szef tak zarządzał firmą, jak Kaczyński partią, udziałowcy odwołaliby go już wiele lat temu”. Szef PIS wielokrotnie zachowywał się jak bohater książki „Jak zrobić karierę” (Cyryla Parkinsona), który kazał sporządzić listę wszystkich najzdolniejszych menadżerów w kierowanej przez siebie firmie: młodych, wykształconych, rzutkich, mających sukcesy. „Wszystkich takich, którzy mogliby go kiedyś zastąpić. I wszystkich z tej listy kazał natychmiast wyrzucić”. Kaczyński sprawił, że PIS stał się synonimem prawicy, a on sam jej personifikacją. Sprawił, że „wszystkie prawicowe piłki idą na niego, i niezmiennie, ilekroć sondaże PiS zaczną rosnąć, musi pieprznąć coś od rzeczy i sprowadzić notowania do poziomu gwarantującego prawicy izolację”. Zdaniem Ziemkiewicza jest to przejaw „korwinizacji PiS” („dokładnie tak to wyglądało dwadzieścia lat temu w UPR”).

REKLAMA

Jakie szanse mają partie na prawo od PIS, aby przełamać ten impas? Zdaniem Ziemkiewicza póki co niewielkie. Niestety Polska polityka opiera się na „emocjach, które skolonizowali Donald Tusk i Jarosław Kaczyński”. Politykę organizuje „konflikt tożsamości”. Między tymi dwoma biegunami innym partiom politycznym ciężko się odnaleźć. Zwłaszcza poza PIS-owskiej prawicy Ziemkiewicz radzi póki co „pracę u podstaw i organizowanie aktywności obywatelskiej”, która być może zaprocentuje w przyszłości.

Co ciekawe zdaniem Ziemkiewicza Jarosław Kaczyński w końcu przejmie władzę w Polsce. Fakt, że lider PIS „porzucił wariant z premierem technicznym i zdobywaniem przewagi punkt po punkcie i postawił na wariant 'był zamach’, jakby obstawiał zero na ruletce” nie jest wcale efektem szaleństwa tylko „racjonalnej kalkulacji”. Według publicysty Kaczyńskie jest przekonany, że Putin postanowił wykończyć Tuska. „Rosja ma znaczący polityczny interes w tym, żeby cały świat podejrzewał, że w Smoleńsku przeprowadziła udany i bezkarny zamach na prezydenta ościennego kraju, który uniemożliwił jej aneksję Gruzji” dlatego – od czasu do czasu – opinia publiczna będzie się dowiadywać o kolejnych poszlakach wskazujących na zamach, jako przyczynę katastrofy w Smoleńsku. Dowiemy się, że „na jednych próbkach jest trotyl, a na innych próbkach nie ma trotylu, na pasach jest trotyl, na zwłokach nie ma”. W którymś momencie „zostaną wypuszczone taśmy rozmów Władimira Putina z Donaldem Tuskiem, tak samo jak wyciekły zdjęcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego”. Zdaniem Ziemkiewicza cała ta gra „otworzy drogę do władzy Kaczyńskiemu”. Co więcej dla Rosji będzie to optymalna sytuacja: „Polska w rękach człowieka, którego elity nienawidzą obsesyjnie, przeciw któremu prowadzą nieustanny rokosz i obstrukcję, jak w latach 2005 – 2007, na wyprzódki latając do Europy ze skargami na łamanie demokracji w Polsce. A oczywiście Unia chętnie będzie te skargi załatwiać pozytywnie, widać to na przykładzie Węgier Orbana. Nic nie posłuży lepiej owemu strategicznemu wykruszaniu naszej cegiełki z europejskiego muru”.

Cały wywiad z Rafałem Ziemkiewiczem jest dostępny tutaj: Ziemkiewicz: ilekroć sondaże PiS zaczną rosnąć, Kaczyński musi pieprznąć coś od rzeczy. A my polecamy najnowszą książkę autora: „Myśli nowoczesnego endeka” (dostępna tutaj)

REKLAMA