Na moim blogu na Nowym Ekranie (http://jkm.nowyekran.pl/) pod datą 20-I zamieściłem zdjęcie przedstawiające (dosłownie!) Holokaust chrześcijan w północnej Nigerii. Tu obiecałem kilka głębszych refleksyj. Przede wszystkim: ważne jest, że o tym się nie trąbi. Gdy 70 lat temu spalono stu czy trzystu Żydów, to Żydzi do dzisiaj o tym pamiętają – choć, Bogiem a prawdą, maja jeszcze milion czy parę milionów innych ofiar hitleryzmu. Gdy duński rysownik namalował – bynajmniej nie jakąś specjalnie obraźliwą – karykaturę Proroka (pzn), to demonstrowało parędziesiąt milionów ludzi.
Natomiast chrześcijanie są tolerancyjni. Można oblać moczem symbole naszej religii, można spalić żywcem 500 chrześcijan – a my zajmujemy się swoimi sprawami, jakby nigdy nic. Po prostu: nasza chrześcijańska kultura jest martwa. My też jesteśmy już właściwie martwi. Czekamy tylko na nadejście Barbarzyńców, by poderżnęli nam gardła. I już z góry ich przepraszamy, że nie dość chętnie będziemy te gardła nadstawiać.
Jak się chłopców już w przedszkolach uczy, że agresja jest czymś złym; jak się młodych ludzi uczy, że nie wolno sprzeciwiać się bandycie, że trzeba oddać mu, co żąda – bo może się rozzłościć, a nawet zabić; jeśli się negocjuje z terrorystami; jeśli uczy się, że „życie ludzkie jest najwyższą wartością” – no, to tylko kupić sobie stosowny grobowiec, oczywiście bez żadnych chrześcijańskich symboli, by ich potem Barbarzyńcy nie musieli usuwać.
Chrześcijanie nie wierzą w Boga. Owszem: udają – i to jest dobre. Umożliwia odrodzenie wiary w dzieciach. Tyle, że dzieci są wychowywane w reżymowych szkołach…
Nie reagujemy – bo nasze państwa są opanowane przez wrogów chrześcijaństwa. I ludziom nie robi to różnicy.
Ale trzeba zadać sobie jeszcze jedno pytanie: Czy przypadkiem jakaś skaza nie tkwi w samym chrześcijaństwie? Można mówić, że islam jest religią o 600 lat młodszą – ale judaizm jest religią starszą – a żywotną. Dlaczego z tych trzech religii chrześcijaństwo pierwsze się sypie? Czy przypadkiem nie dlatego, że w chrześcijaństwie trafiają się takie zalecenia, jak „Jeśli uderzą cię w lewy policzek – to nadstaw prawy”. Czyli: spalono nam 500 chrześcijan – to trzeba im dostarczyć drugie 500, a jeszcze lepiej 1000! Niektórzy anty-Semici twierdzą, że chrześcijaństwo – to taki wariant judaizmu; wariant dla niewolników. Żydzi wymyślili chrześcijaństwo, by żyd był panem, a chrześcijanie żydom służyli.
Reb Józef Ovadia ujął to tak: „Goje urodzili się tylko po to, żeby nam służyć. Prócz tego nie ma dla nich miejsca na ziemi, jedynie by służyli Ludowi Izraela”. I sami chrześcijanie uczą innych chrześcijan, że mają być „cisi i pokornego serca, bo dla takich jest miejsce w Niebie”. Przy takiej autosugestii trudno się dziwić, że będą nam podrzynali gardła. O ile zdążą przed eutanazją… Na mnie proszę jednak nie liczyć.
(źródło: korwin-mikke.pl)