Drozd: Jak Rosjanie z hitlerowskimi Niemcami wyzwalali Kraj Rad

REKLAMA

Jak powszechnie wiadomo, historię danego konfliktu zbrojnego piszą najczęściej jego zwycięzcy. W ten celowy i ukierunkowany sposób kształtuje się świadomość oraz pamięć historyczną poszczególnych społeczeństw o danym epizodzie lub wydarzeniu z przeszłości. Ta ponadczasowa prawda odnosi się również do dziejów konfliktu niemiecko-sowieckiego w czasie II wojny światowej. W powszechnej świadomości ludzi zamieszkujących Europę Wschodnią ukształtowany został zatem obraz niemieckiego – dziś coraz częściej „nazistowskiego” lub „hitlerowskiego” – najeźdźcy i okupanta oraz pokojowego, „wyzwolicielskiego” sowieckiego imperium. Zapomina się jednak o tym, że całkiem spora grupa „obywateli radzieckich” różnych narodowości, w tym samych Rosjan, rzeczywiście pragnęła „wyzwolenia” – z tym, że miało ono dotyczyć wyzwolenia, ale od stalinowskiej, komunistycznej tyranii. W poszukiwaniu wolności i lepszego losu niż ten, który oferował im robotniczo-chłopski raj, gotowi byli oni pójść nawet na współpracę z innym totalitarnym demonem ówczesnej Europy – Adolfem Hitlerem.

Rosyjski Ruch Wyzwoleńczy

REKLAMA

Wrzesień 1944 roku przyniósł przełom w dziejach Rosyjskiego Ruchu Wyzwoleńczego. Organizacja ta powstała na bazie tzw. deklaracji smoleńskiej, podpisanej 27 grudnia 1942 roku, w której to deklaracji głoszono m.in. konieczność zbudowania nowej Rosji, ale bez bolszewików i kapitalistów, konieczność zniesienia kołchozów i przekazania ziemi chłopom na własność prywatną, odtworzenie handlu, rzemiosła i chałupnictwa oraz danie prywatnej inicjatywie możności uczestniczenia w życiu gospodarczym kraju. Deklarowano również gwarancje nietykalności osób i ich mieszkań, zaprowadzenie „prawdziwej” swobody wyznania, wolności sumienia oraz słowa, zgromadzeń i prasy. Jednocześnie zgłaszano także takie postulaty jak te dotyczące zagwarantowania sprawiedliwości społecznej i ochrony ludu przed wszelkimi formami wyzysku, zapewnienia ludowi prawdziwego prawa do nauki, odpoczynku oraz bezpiecznej starości, a także odbudowę na koszt państwa miast i wsi oraz fabryk zniszczonych podczas wojny.

Jeden z postulatów głosił także „anulowanie płatności przewidzianych w lichwiarskich umowach podpisanych przez Stalina z angloamerykańskimi kapitalistami”. Rosyjski Ruch Wyzwoleńczy zrzeszał głównie oficerów sowieckich wziętych do niewoli przez Niemców od czerwca 1941 roku, a na jego czele stanął generał dywizji Andriej Andriejewicz Własow. W skład RRW wchodzili również przedstawiciele tzw. starej („białej”) emigracji rosyjskiej.

Do września 1944 roku działalność RRW była bardzo ograniczona, przełom nastąpił dopiero po spotkaniu generała Własowa z Heinrichem Himmlerem 16 września 1944 roku. Spotkanie to zakończyło się wyrażeniem przez Himmlera zgody na utworzenie oficjalnej rosyjskiej organizacji politycznej pod nazwą Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji, udzieleniem zgody na opublikowanie przez nią manifestu politycznego oraz utworzenie rosyjskich sił zbrojnych pod dowództwem gen. Andrieja Własowa jako armii sojuszniczej, wspomagającej Niemcy w walkach z aliantami. 14 listopada 1944 roku w Pradze przedstawiono tzw. Manifest Praski, będący polityczną deklaracją postulatów wysuwanych przez Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji [ros. skrót – KONR,].

Dokument ten składał się z preambuły i 14 punktów, w których m.in. stwierdzano, że „obecna wojna światowa to śmiertelna walka przeciwnych ustrojów politycznych. Toczą ją siły imperializmu, prowadzone przez plutokratów Anglii i Stanów Zjednoczonych, których potęga wzrosła na ucisku i eksploatacji innych krajów i ich ludów. Toczą ją siły internacjonalizmu pod wodzą kliki Stalina, śniącej o światowej rewolucji i zniszczeniu narodowej niezawisłości innych krajów i ich ludów. Toczą ją narody miłujące wolność, które chcą żyć po swojemu w sposób określony przez ich rozwój historyczny i narodowy. Siły zniszczenia i zniewolenia ukrywają swe przestępcze cele za hasłami obrony wolności, demokracji, kultury i cywilizacji. Przez obronę wolności rozumieją podbój innych krajów. Przez obronę demokracji – narzucanie swego ustroju politycznego innym państwom. Przez obronę kultury i cywilizacji zaś – zniszczenie pomników kultury i cywilizacji tworzonych przez tysiąclecia pracą innych narodów (…). Bolszewicy pozbawili ludy wolności słowa, przekonań, gwarancji nietykalności osobistej, wolności wyboru miejsca zamieszkania, podróżowania, prawa do wyboru pracy oraz możliwości wyboru miejsca w społeczeństwie, zgodnego z możliwościami każdego człowieka. Swobody te zastąpili terrorem, przywilejami partyjnymi i gwałtem zadawanym jednostce. Bolszewicy odebrali chłopom wywalczoną przez nich ziemię, pozbawili ich prawa do swobodnej pracy oraz do swobodnego korzystania z jej owoców. Przekształcili robotników w pozbawionych wszelkich praw niewolników kapitalizmu państwowego (…). Dlatego wszystkie narody muszą skon-centrować swe wysiłki na zniszczeniu potwornej machiny bolszewickiej i zapewnieniu każdemu człowiekowi prawa do wolnego życia i pracy w zgodzie ze zdolnościami i możliwościami, ku stworzeniu społeczeństwa, które zapewniałoby prawa jednostki i nie pozwalałoby nikomu (w tym państwu) na pozbawienie człowieka owoców jego pracy”.

Celem Komitetu Wyzwolenia Narodów Rosji było m.in. stworzenie nowego, wolnego, ludowego ustroju państwowego bez bolszewików i wyzyskiwaczy.

Ustrój ludowo-pracowniczy

W „nowej” Rosji zamierzano zapewnić ustanowienie ustroju, jak się wyrażono, ludowo-pracowniczego, w którym interesy państwa zostaną podporządkowane zadaniu poprawy poziomu życia oraz rozwojowi narodów, zniesienie kołchozów i przekazanie chłopom ziemi bez rekompensaty jako ich własności prywatnej. Wolność sposobu jej użytkowania, wolność dysponowania owocami pracy, zniesienie dostaw obowiązkowych i umorzenie długów wobec państwa sowieckiego, ustanowienie nietykalności własności prywatnej zdobytej pracą, gwarancję sprawiedliwości społecznej i ochrony pracowników przed jakąkolwiek formą wyzysku, niezależnie od ich pochodzenia i poprzedniej działalności, likwidację systemu terroru i ucisku, zniesienie przymusowych przesiedleń i masowych deportacji, ustanowienie rzeczywistej wolności religii, sumienia, słowa, zgromadzeń i druku, gwarancję nietykalności osobistej, nietykalności mienia i równość wszystkich w obliczu prawa, a także niezawisłość i jawność sądów.

Decyzję o podjęciu współpracy z Niemcami motywowano okolicznościami w jakich przyszło prowadzić walkę z bolszewikami: „Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji z radością wita pomoc Niemiec na warunkach nie umniejszających honoru i niepodległości naszej ojczyzny. Pomoc ta jest obecnie jedyną realną możliwością zorganizowania zbrojnej walki przeciw klice stalinowskiej” – jak głosił Manifest Praski. Dodatkowym argumentem używanym przez KONR do uzasadnienia tej współpracy były związki i sojusz wojskowy z Niemcami z okresu Republiki Weimarskiej (układ w Rapallo, tajna współpraca Armii Czerwonej z Reichswehrą w latach 1922-1933). Sam Własow miał opowiadać się za taką współpracą, ale tylko i wyłącznie na zasadzie „jak równy z równymi”.

Tekst Manifestu Praskiego stanowił swoistą mieszankę stylistyki nazistowskiej i bolszewickiej – z tym, że w dokumencie tym nie było żadnych akcentów antysemickich i rasistowskich, na które nalegała propaganda niemiecka. I tak na przykład 31 grudnia 1944 roku kierownik organizacji Vineta, podlegającej Ministerstwu Propagandy, dr Taubert, zanotował, że ruch Własowa szydzi z narodowosocjalistycznego światopoglądu i nie walczy w żaden sposób z żydostwem. Taka a nie inna kompozycja omawianego tekstu wynikała z wyborów, jakich musieli dokonywać jego twórcy, poruszający się pomiędzy niemiecką cenzurą, własnymi preferencjami ideowymi (wiele aspektów Manifestu zbliżonych było do postulatów głoszonych przez rosyjską białą emigrację) oraz świadomością potrzeby sformułowania programu, który byłby możliwy do przyjęcia przez społeczeństwo ZSRS, poddawane dwudziestokilkuletniej indoktrynacji komunistycznej.

Program zawierał też kilka tez i żądań nierealnych do spełnienia w panujących wtedy uwarunkowaniach geopolitycznych, a stanowiących przejaw swego rodzaju wishful thinking jego twórców. Dotyczyło to m.in. postulatu rozwiązania kołchozów, o którym to rozwiązaniu Niemcy nie chcieli nawet słyszeć. Utworzenie KONR spowodowało również powstanie dużej fali krytyki wśród wielu dygnitarzy hitlerowskich o socjalistycznych preferencjach ideologicznych i społeczno-gospodarczych, a jednym z największych przeciwników Andrieja Własowa, jak i całego Komitetu, był m.in. główny ideolog NSDAP Alfred Rosenberg, który zarzucał im bezkompromisowe pozostawanie przy zasadzie „jednolitej, niepodzielnej Rosji” (sic! – J.D). Tak więc pomimo słów poparcia i oficjalnego uznania KONR za rosyjską reprezentację polityczną zmierzającą do pokonania bolszewizmu, Niemcy nie spieszyli się ze spełnieniem swoich obietnic, co tylko potęgowało napięcia wśród Rosjan.

W przemówieniu wygłoszonym 23 grudnia 1944 roku w Sosnowcu szef osobistej kancelarii generała Własowa stwierdził: „Podajemy Niemcom uczciwie dłoń, ale jednocześnie jako odpowiedzi żądamy uczciwego stosunku do nas”. Dopiero 8 stycznia 1945 roku zawarto umowę o finansowaniu politycznych i wojskowych działań KONR, co stanowiło faktyczne uznanie przez Niemcy Komitetu Wyzwolenia Narodów Rosji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeszy traktowało ten akt jako „umowę międzynarodową”, a to ze względu na charakter, jaki posiadał Komitet. Jego struktura organizacyjna w pełni bowiem odpowiadała temu, co rozumiemy pod pojęciem rządu. Politycznym kierownictwem Komitetu było prezydium KONR, któremu podlegały „ministerstwa”: Sztab Sił Zbrojnych KONR pod dowództwem generała brygady Fiodora Truchina, który odpowiadał za siłę zbrojną Komitetu, czyli Rosyjską Armię Wyzwoleńczą (ROA) oraz Główną Administrację Wojsk Kozackich; Główny Zarząd Organizacyjny pod kierownictwem generała brygady Wasilija F. Małyszkina – w jego skład wchodziły referaty prawny i finansowy oraz Rada Naukowa; Główny Zarząd Administracji Cywilnej kierowany przez generała brygady Dmitrija E. Zakutnego, który zajmował się Ostarbeiterami (wschodnimi robotnikami przymusowymi) – w jego skład wchodziły także oddział szkolny, Towarzystwo Czerwonego Krzyża, Pomoc Ludowa oraz Związek Młodzieży Narodów Rosji; Główny Zarząd Propagandy pod kierownictwem generała dywizji Georgija N. Żylenkowa, odpowiadający za polityczne szerzenie idei ruchu wyzwoleńczego – w skład tego Zarządu wchodziło Biuro Informacyjne KONR oraz oddziały: Organizacyjno-Metodyczny, Prasowy (wydawał trzy gazety), Radiowy, Propagandy wśród Jeńców Wojennych, Kultury i Sztuki. Ostatnim Zarządem podlegającym Komitetowi był Zarząd Bezpieczeństwa.

Proces Własowa

W końcowej fazie wojny głównym zadaniem KONR stało się uratowanie jak największej liczby Rosjan walczących po stronie Niemców przed wydaniem w ręce Sowietów, a także poprawa losu robotników przymusowych pochodzących z Rosji, a pracujących w rolnictwie i przemyśle. Żądano od Niemców m.in. zrównania praw robotników wschodnich z pozostałymi, pochodzącymi z „zaprzyjaźnionych i niezależnych krajów”, zagwarantowania im pełnej swobody poruszania się (publiczne środki transportu, kina i restauracje), usunięcia uważanej za poniżającą oznaki „Ost”, podwyższenia racji żywnościowych oraz – co ciekawe – wprowadzenia sprawiedliwego dla rodzin systemu podatkowego. Nie zapominano również o dzieciach w wieku szkolnym i młodzieży. Kwestie te rozpatrywano np. podczas kongresu, który odbył się 25 listopada 1944 roku w Opawie. Prace wychowawczą z młodzieżą miano prowadzić na gruncie Manifestu Praskiego i pod kierownictwem Komitetu. Prowadził on także akcję wśród sowieckich jeńców wojennych. W wytycznych Oddziału Propagandy pt. „Formy i metody ustnej propagandy” pisano m.in., że „lepsza mała prawda niż kosmicznych rozmiarów kłamstwo (…). Idee ruchu wyzwoleńczego tak dobrze odzwierciedlają interesy narodów Rosji, że nie trzeba ich upiększać”.

Podsumowując zagadnienie, należy zaznaczyć, że w ciągu pięciu miesięcy swego istnienia Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji stał się dla Niemców nie pozwalającym się ignorować partnerem. Jego głównym zadaniem była zmiana politycznych stosunków w Rosji, jednakże to zadanie pozostało już poza zasięgiem możliwości tej organizacji. Oficer sowiecki, który przemawiał do jeńców zgromadzonych w Landau latem 1945 roku, stwierdził, że „Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji odniósł wielki sukces, ponieważ wydostał z niemieckiej niewoli tysiące żołnierzy. Na tym bez wątpienia polega jego zasługa i za to jesteśmy mu wdzięczni”. Sowiecka „wdzięczność” objawiła się wobec członków Komitetu w tradycyjny dla niej sposób.

Po kapitulacji Niemiec członkowie Komitetu dostali się do niewoli alianckiej i bardzo szybko repatriowano ich do ZSRS, gdzie zostali skazani przez Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego ZSRS w trybie tajnym procesu. Proces generała Andrieja Własowa i 12 współoskarżonych rozpoczął się 30 lipca 1946 roku i już 1 sierpnia zakończył się wyrokami skazującymi na śmierć przez powieszenie, które wykonano tego samego dnia. W sentencji wyroku figurowała „zdrada Ojczyzny i prowadzenie terrorystycznej i aktywnej działalności szpiegowskiej oraz dywersyjnej przeciwko ZSRS jako agenci niemieccy”. Jak wynika z relacji jednego ze świadków, wszyscy oskarżeni oświadczyli w procesie, „że jedynie walczyli ze stalinowskim terrorystycznym reżimem; chcieli uwolnić Rosję od tego reżimu i dlatego nie są zdrajcami, ale patriotami”. Zakończony został w ten sposób pewien rozdział z historii Rosyjskiego Ruchu Wyzwoleńczego. Rozdział pod tytułem Komitet Wyzwolenia Narodów Rosji.

REKLAMA