Gwiazdowski: Gdzie czai się zło według „autorów niepokornych”?

REKLAMA

Dotąd mi się wydawało, że to Pan Sierakowski z Krytyką Polityczną – czyli „prawdziwa lewica” w odróżnieniu od SLD – mają alergię na liberalizm. Ale jeszcze większą mają „autorzy niepokorni” – czyli dla odmiany „prawdziwa prawica”.

„Zło wydaje się dziś przyjmować coraz bardziej radykalne formy i coraz bardziej się ukrywa przed naszym wzrokiem, staje się coraz bardziej demoniczne, w tym sensie, że staje się coraz bardziej cywilizowane, coraz bardziej uśmiechnięte, coraz bardziej techniczne; nie widzimy zła w całym jego przerażającym wymiarze. Charakterystyczne dla współczesnych czasów jest odbieranie złu znamion zła, a liberalizm wydaje się być zaangażowany w ten proces”. Komu się „wydaje”? Panu Michałowi Łuczewskiemu (tutaj)

REKLAMA

Pan Filip Memches (cytat z tekstu podlinkowanego wyżej) twierdzi, że „warto się zastanowić nad stosunkiem liberalizmu do religii” ale jakoś się chyba nie „zastanowił”. Jego zdaniem kiedyś to „komunizm był ideologią środowisk opiniotwórczych”, obecnie „jego miejsce zajął liberalizm”.

Dla kogoś, kto – jak komuniści – uznaje, że państwo powinno być właścicielem „podstawowych środków produkcji”, „liberał” musi budzić trwogę. Więc „liberałowi” trzeba przyprawić gębę „libertyna” aby lepiej ukazać „przerażający wymiar” zła, które „ukrywa przed naszym wzrokiem”.

To „Ruch Palikota, będący modelowym przykładem liberalizmu. Liberalizmu integralnego, postulującego wolność w każdym wymiarze…” Niebywałe!!! Palikot „modelowym przykładem liberalizmu”!!!

Z jakiegoś zresztą powodu Pan Bóg dał Palikotowi wolną wolę. Może dlatego, żeby był dobry kontrast dla poglądów Łuczewskiego i Memchesa.

Owszem, przyznają „niepokorni”, onegdaj niektórzy łączyli „liberalizm z poważnym zainteresowaniem teologią”. Kto jest tym wzorem? Obok mecenasa Włodzimierza Spasowicza i przemysłowca Stanisława Szczepanowskiego, August Cieszkowski! Facet, do inspiracji ze strony którego przyznawał się Proudhon, którego Kołakowski uważał za prekursora marksizmu, jest przykładem łączenia liberalizmu z teologią! Mam nadzieję, że kara ich nie ominie. Niech się tylko Prezes dowie, że Spasowicz był członkiem Stronnictwa Polityki Realnej i zwolennikiem współpracy polsko-rosyjskiej w ramach jednego imperium…

(źródło – za zgodą autora – blog.gwiazdowski.pl)

REKLAMA