Korwin-Mikke: Nowa Krucjata Dziecięca czyli jak pomysł Rybińskiego wcielić w życie?

REKLAMA

Furorę zrobił p. prof. Krzysztof Rybiński: włączył się do powstającej ekipy kandydata na premiera p. prof. Glińskiekgo i na początek zaproponował… przydzielanie każdej rodzinie za każde dziecko po 1000 zł miesięcznie – od narodzin do ukończenia 18. roku życia! W pierwszej chwili zareagowałem alergicznie: „jak ktoś zbliży się do PiS, to się zaraża jakąś choroba umysłową”. A potem zacząłem liczyć.

Młodzieży do lat 18 mamy 7 milionów. To daje 7 miliardów miesięcznie, czyli ok. 85 miliardów rocznie. Wojsko jakieś 35 mld, policja – 5 mld, urzędnicy – 1 mld, dopłaty do ZUS i KRUS – 50 mld, spłata zadłużenia – 40 mld… No to jakby pod tym pretekstem (że trzeba dopłacać do dzieci) zlikwidować wszystkie inne dopłaty i subwencje: do kolei, do portów, do LOT-u, do szkolnictwa, do lecznictwa… – to można by zmniejszyć obciążenia podatkowe prawie o połowę! Czyli stać nas!

REKLAMA

Czy kolejarze odważą się podnieść wrzask, że nie ma na dotacje, jeśli się im powie: „Kochani, to przecież dla dzieci”? Może to i dobry pomysł…

Oczywiście to wszystko czyste żarty – bo przecież wiadomo, że urzędnicy państwowi i związki zawodowe dzieci prędzej zamordują lub poślą do pracy w kopalniach, niż zgodzą się na likwidację dotacji. A związkowcy – w odróżnieniu od dzieci – są z reguły uzbrojeni w jakieś klucze francuskie, kilofy, palące się opony i inne takie. Ale jest pewien sposób…

W 1212 roku, gdy już w żaden sposób nie dało się oswobodzić Jerozolimy z rąk muzułmanów, jakiś pobożny mnich wpadł na pomysł krucjaty dziecięcej – bo niby tylko istotki o czystych sercach mogą uwolnić Święte Miasto od pohańców. Co prawda dzieci nie dotarły, bo morze nie chciało się rozstąpić – ale przecież teraz dzieci nie musiałyby nigdzie jeździć. Proponuję, by PiS – partia ludzi pobożnych – zorganizowało Nową Krucjatę Dziecięcą. Gdyby tak 7 milionów dzieci ruszyło na Sejm, domagając się likwidacji wszelkich dotacyj i subwencyj, a przeznaczenia tych wszystkich pieniędzy na nich?

Niewinne dwulatki, 18-letnie dryblaski z kijami baseballowymi… Kto by im się oparł? Jest koncepcja? Odstępuję ją gratis prezesowi Kaczyńskiemu!

REKLAMA