Dalajlama wcześniej przyznał się do marksizmu. Teraz do feminizmu

REKLAMA

Wg „Huffington Post”, Dalajlama, duchowy przywódca Tybetańczyków, nie wyklucza, że jego następcą będzie kobieta, gdyż ponoć uważa on, że kobiety mają większy potencjał i powinny zająć bardziej aktywną rolę w promocji wrażliwości międzyludzkiej.

„Duchowy przywódca Tybetańczyków” deklarował w 2010 roku, że jest marksistą.

REKLAMA

– Pozostaję marksistą – powiedział najsłynniejszy z żyjących buddyjskich mnichów, podczas jednego z wykładów w Nowym Jorku. – Marksizm posiada swój wymiar etyczny, a kapitalizm to tylko dążenie do osiągania zysków – dodał Dalajlama, który został zmuszony przez chińskich komunistów do opuszczenia Tybetu w 1959 roku.

Teraz okazuje się, że i feministą…

REKLAMA