P. Jan Marek Ayrault, premier Francji, zapowiada, że jego kraj jako jedyny w UE przełamie kryzys bez zaciskania pasa. Bruksela jest przerażona, gdyż Francuzi płacą najwyższe podatki w UE, a szef rządu zapowiada kolejne ich zwiększenie i wzrost wydatków państwa, co powoduje, że francuskie firmy nie mogą skutecznie konkurować z firmami niemieckimi.
Komisja Europejska na razie unika otwartej krytyki polityki gospodarczej francuskiego rządu, ale europolitycy już mówią otwarcie, że uzdrowienie finansów państwa musi się opierać na ograniczeniu wydatków, a nie zwiększaniu podatków.
Francuski rząd planuje podniesienie podatku VAT, obniżenie do 1,5 tys. euro kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych oraz ze 152 tys. do 100 tys. euro
kwoty wolnej od podatku przy spadkach. Ma zostać także wprowadzony dodatkowy „podatek ekologiczny” od sprzedaży paliw samochodowych.
Francja – najstarsza córa lewicy. Od czasów niesławnej rewolucji.
