Jak władza łamie Konstytucję RP

REKLAMA

Radni Kazimierza Dolnego podczas sesji rady miasta: „Panie, gdyby wszyscy zaczęli stosować Konstytucję… to by dopiero było… Panie, nas obowiązują przepisy, a Konstytucją nie zawracaj Pan głowy”.

– Wiem, że większość Polaków podziela opinię radnych, że wydaje im się ona racjonalna, a moje pretensje dziwne. Jednak większość się myli, a ich poglądy oznaczają ich degrengoladę: moralną, etyczną i obywatelską! – uważa Waldemar Deska, który walczy z urzędnikami o legalizację jego szopy, powołując się właśnie na Konstytucję. – Świadczą o ich konformistycznym, bezrefleksyjnym i podporządkowanym umyśle. Charakteryzują poddańczą mentalność totalitarnego systemu. Wreszcie oznaczają postawę bezprawną – dodaje.

REKLAMA

Zdaniem Deski, sama Konstytucja jednoznacznie zakazuje takich poglądów w art. 8 p. 2: „Przepisy Konstytucji RP stosuje się bezpośrednio” i w art. 8 p. 1: „Konstytucja RP jest najwyższym prawem”. Konstytucja nie daje tu żadnych możliwości ściemniania, żonglowania lub przeinterpretowywania. Wyklucza podobne opinie, praktyki czy metody.

Jeśli dodatkowo przeczytamy art. 5 Konstytucji, który mówi, że „Organy działają na podstawie i w granicach prawa” oraz art. 13 zakazujący totalitarnych praktyk i metod, nie możemy uchylić się od wniosku, że owe powszechne poglądy, metody i praktyki przedstawicieli organów, przedstawione na przykładzie radnych Kazimierza Dolnego, oznaczają działania bezprawne, a w najlepszym wypadku działania ordynarnie ignorujące, pomijające Konstytucję, co również jest bezprawne.

W ciągu paroletnich już potyczek sądowych Deski, żaden sędzia czy inny organ w swoich decyzjach nie uwzględniał tych wniosków. A więc król jest nagi! Organy wymiaru (nie)sprawiedliwości działają całkowicie bezprawnie, łamią Konstytucję. Działają nadal według PRL-wskiego, totalitarnego systemu. Co gorsza, uniwersytety nadal kształcą studentów według tego właśnie systemu.

Zobacz także: Deska skazany za szopę

REKLAMA