Światowy Kongres Żydów płacze po rabinie-naziście Owadii Josefie

REKLAMA

W Izraelu zmarł słynny rabin Owadia Josef. Słynny z dwóch rzeczy: po pierwsze z tego, że był najważniejszym rabinem, po drugie z tego, że nie owijał w bawełnę. Twierdził na przykład, że „goje rodzą się po to, by służyć Żydom”. – Po co goje są tak naprawdę potrzebni? Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie – zapowiedział kiedyś podczas przemówienia w synagodze. Potem porównał osoby, które nie są Żydami do… zwierząt pociągowych. Dla samych Żydów też nie miał specjalnej litości. Twierdził na przykład, że sami są sobie winni za holocaust, a konkretnie jest to kara za postępki ich przodków. Rabina żegna cały Izrael oraz Światowy Kongres Żydów, który nic nie widzi złego w jego poglądach, a kiedyś tak ostro potępiał Stanisława Michalkiewicza za tezy dużo łagodniejsze przecież. Nazywa go „człowiekiem, który nie bał się ostrych opinii”.
http://www.worldjewishcongress.org/en/news/14016/world_jewish_congress_mourns_passing_of_rabbi_ovadia_yosef

REKLAMA