BNP Paribas we Francji przekonuje o korzyściach z homoseksualizmu w sektorze finansowym

REKLAMA

Sektor bankowy wydaje się nie do ruszenia przez nikogo. Połamały sobie na nim zęby rządy niejednego państwa. Tymczasem jest jedno środowisko, któremu i banki nie straszne… Jak bowiem wytłumaczyć dość dziwne zaangażowanie dyrekcji największego banku francuskiego, BNP Paribas, po stronie homolobby? Kiedy BNP organizuje tenisowy turniej Masters, wiadomo, że chodzi o reklamę i wizerunek. O co jednak chodzi z serią konfenercji w ramach tzw. Diversity Day?

Dyrekcja banku zorganizowała dla swoich pracowników specjalne wykłady, jak np. „Orientacja seksualna: kwestia ważności biznesu”. W zaproszeniu na wykład napisano m.in.: „Czy wiecie, że w licznych, dynamicznych przedsiębiorstwach na całym świecie różnorodność środowiska LGBT stanowi ważne źródło rozwoju, innowacji i kreatywności? Branie pod uwagę orientacji seksualnej może stanowić dźwignię wyróżnienia się w stosunku do konkurencji, klientów, partnerów, kooperantów i inwestorów. Celem tej konferencji jest wyjaśnienie ważności polityki różnorodności LGBT w przedsiębiorstwie i ukazanie pozytywnych rezultatów jej skuteczności”.

REKLAMA

Przybyli na wykłady pracownicy BNP mogą się więc przekonać ni mniej, ni więcej, tylko o korzyściach z pedalstwa w sektorze finansowym…

REKLAMA