Giną ludzie zagrażający władzy Putina

REKLAMA

Jak informuje niezalezna.pl, bardzo często giną ludzie zagrażający władzy prezydenta Rosji Władimira Putina.

11 listopada 2013 roku w katastrofie lotniczej w Rosji zginął m.in. Irek Minnichanow, syn prezydenta rosyjskiej Republiki Tatarstan oraz gen. Aleksandr Antonow szef zarządu Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Tatarstanie. Mimo budzących podejrzenia faktów – podmiany przed wylotem samolotu Bombardiera CRJ na Boeing 737, uszkodzenie obu „czarnych skrzynek” samolotu – MAK bardzo szybko orzekł, że „Katastrofę spowodował błąd pilota”.

REKLAMA

9 marca 2000 roku na lotnisku w Moskwie rozbił się samolot Jak-40, na pokładzie którego znajdował się m.in. dziennikarz Artiom Borowik i Ziaudin Bażajew, prezes firmy naftowej Grupa Aljans. W mediach pojawiło się przypuszczenie, że katastrofa nie była wypadkiem, lecz została zorganizowana przez rosyjskie specłużby. W tamtym czasie Borowik za pośrednictwem Bażajewa zbierał materiały o dzieciństwie Putina, które planowano opublikować tuż przed wyborami prezydenckimi w Rosji w 2000 roku.

Z kolei w kwietniu 2002 roku doszło do katastrofy helikoptera Mi-8, na pokładzie którego znajdował się gen. Aleksander Lebied, gubernator Kraju Krasnojarskiego, który mógł być poważnym kontrkandydatem dla Putina, przygotowującego się do kolejnych wyborów prezydenckich w 2004 roku.

Jak dodaje niezalezna.pl, w śledztwach wyjaśniających tragiczne wypadki uczestniczył Siergiej Szojgu, ówczesny minister obrony cywilnej. 10 kwietnia 2010 roku został on wiceprzewodniczącym… specjalnej rosyjskiej komisji rządowej do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Źródło: niezalezna.pl

REKLAMA