Sąd na straży gminnych mafii

REKLAMA

Sąd Najwyższy uznał, że regulacje jednoznacznie wskazują, że strażnicy gminni w ramach wykonywania czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego są uprawnieni do korzystania z urządzeń rejestrujących.

Prokurator Generalny stał na stanowisku, że przepisy prawa o ruchu drogowym oraz kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia nie upoważniają straży miejskiej do karania za wykroczenia zarejestrowane urządzeniami stacjonarnymi.

REKLAMA

– Wyglądało to [uzasadnienie ustne sądu] raczej nie na stanowisko sądu, ale strażnika budżetu i własnego lenistwa, który ogarnął wyobraźnią, co to by się działo, gdyby kasacja została uznana i z jaką ilością kolejnych skarg Prokuratora Generalnego Sąd Najwyższy musiałby się potem zmierzyć – skomentował publicysta Tomasz Parol. – Moim zdaniem Sąd Najwyższy ponownie pomylił swoją rolę i zamiast stać na straży prawa i rozpatrywać argumenty prawne oraz wszelkie wątpliwości na korzyść obywatela stanął na straży dobrego samopoczucia premiera Donalda Tuska i mafii gminnych łupiących obywateli poprzez swoich umundurowanych zbójów przydrożnych – dodał.

Źródło: 3obieg.pl

REKLAMA