KNP: Dożywocie tylko w połączeniu z ciężką pracą fizyczną

REKLAMA

W dniu 11 lutego 2014 roku więzienie może opuścić Mariusz Trynkiewicz. Kongres Nowej Prawicy uważa, że sprawa tego zwyrodnialca uwypukliła niewydolność polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nasza partia opowiada się za przywróceniem kary śmierci, która powinna być orzekana za najcięższe zbrodnie przeciwko życiu, kiedy wina sprawcy nie budzi najmniejszych wątpliwości.

Nie zgadzamy się na utrzymywanie morderców z naszych podatków. Kara dożywotniego pozbawienia wolności byłaby dotkliwą karą, gdyby skazany musiał fizycznie pracować w ciężkich warunkach, a efekty jego pracy przynosiłyby korzyść społeczeństwu. Tak się jednak nie dzieje. Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, w której skazany ląduje w więzieniu przypominającym niekiedy hotel o wysokim standardzie. Kongres Nowej Prawicy uważa, że taka kara jest nagrodą dla sprawcy i nie odstrasza od popełniania przestępstw.

REKLAMA

Miesięczne utrzymanie więźnia w zakładzie to 2 451 złotych, dziennie to nieco ponad 80 zł, natomiast wychowanka w Rodzinnym Domu Dziecka nieco ponad 20 złotych. Osadzony może uczyć się języków, uprawiać sport, dostaje lepsze pożywienie niż w pacjent w szpitalu.

Kongres Nowej Prawicy nie zgadza się na traktowanie więzień jak sanatoriów, a więźniów jak gości. Więźniowie powinni obowiązkowo pracować społecznie. Kongres Nowej Prawicy jest za ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci, lecz dla bezwzględnych i brutalnych morderców pokroju Mariusza Trynkiewicza jedyną właściwą karą jest kara śmierci i powinna być ona wykonana wiele lat temu.

Nasza partia z wielkim rozżaleniem przyjęła wiadomość, że w dniu 27 sierpnia 2013 roku Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał protokół nr 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka znoszący karę śmierci we wszystkich okolicznościach, również w czasie wojny.

REKLAMA