Zdaniem Andrzeja Malca, eksperta BCC ds. podatków, przyjęty przez rząd PO-PSL projekt zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, który oskładkowuje wynagrodzenia zleceniobiorców i członków rad nadzorczych, jest czystym przykładem cynizmu.
– Cynizm władz widoczny jest wyraźnie, gdy zestawi się słabość merytorycznego uzasadnienia dla zmian z podkreśleniem w komunikacie rządu, że zmiany te spowodują wpłynięcie do FUS jeszcze w 2014 roku dodatkowych 650 mln zł. Tu szydło wychodzi z worka. Oby tylko rząd się nie przeliczył – pisze Malec w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. – Zapewne niejedna spółka wypracuje taki model wynagradzania członków rad nadzorczych, aby koszt fiskalny nie był nadmierny. (…) niejeden zleceniobiorca straci zajęcie i poprosi o zasiłek dla bezrobotnych. Niejeden założy jednoosobową firmę, płacąc groszowy ZUS. Niejeden rozpocznie pracę na czarno, będąc pozbawionym elementarnej ochrony choćby w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego. I nie płacąc ani złotówki podatku czy składki – dodaje.
Źródło: forsal.pl