W „Dzień Walki z Seksizmem” zachęcano chłopców do zakładania sukienek

REKLAMA

Kuratorium oświaty w Nantes w 27 podlegających mu liceach wprowadziło kolejny pomysł rodem z genderyzmu. Akcja „Kto nosi spódnicę” miała zwrócić uwagę uczniów na walkę ze społecznymi stereotypami płci i wywołać dyskusję nad „seksistowskimi” zachowaniami.

Chłopców zachęcano do zakładania 16 maja, w „Dzień Walki z Seksizmem”, sukienek, w których mieli paradować także po ulicach miasta. Uczniom rozdano także do przypięcia plakietki z hasłem: „Walczę z seksizmem, a ty?”.

REKLAMA

„Poprawnościowy” pomysł wywołał jednak falę dyskusji i krytyki. Kierująca sprzeciwiającym się „homoślubom” stowarzyszeniem „Manifa dla wszystkich” Ludowina de la Rochère użyła dość mocnych słów, mówiąc o „agitacji z użyciem transwestyzacji dzieci” i negowaniu tożsamości płciowej chłopców. Pomysłodawców akcji skojarzono nawet z występami na konkurskie Eurowizji Conchity Wurst.

Deputowana UMP z departamentu Orne, Weronika Louwagie, mówiła z kolei o „systemie demolowania struktury psychicznej naszych dzieci”. W odpowiedzi na interpelację deputowanej, minister edukacji Benedykt Hamon stwierdził, że są to kłamstwa, decyzję podjęły rady licealne, a noszenie sukienek przez chłopców nie było obowiązkowe. Nadanie rozgłosu tej sprawie jest zaś „kolportowaniem kłamstw skrajnych organizacji”.

Być może była to oddolna inicjatywa, ale warto zauważyć, że państwowe kuratoria rozsyłały w tej sprawie konkretny okólnik i wytyczne, a na plakacie akcji figuruje ministerstwo edukacji i kuratorium w Nantes. Akcję zgłoszono także na edycję Konkursu Krajowego „Experithèque 2014” jako przykład promowania innowacji i modelowego eksperymentu pedagogicznego…

REKLAMA