JKM: Tusk nic więcej nie spieprzy. Ziemkiewicz: Próba uniknięcia konsekwencji

REKLAMA

KORWIN-MIKKE: JE Donald Tusk osiągnął OGROMNY, choć tylko finansowy, sukces. Zarobki szefa Rady Europejskiej są ok. 50 razy większe, niż pensja premiera III RP. Gratuluję! Natomiast władza – żadna. P. Herman van Rumpuy przez te kilka lat nie zrobił NIC – bo nie mógł. P. Donaldowi będzie przykro, że nie będzie miał praktycznie nic konkretnego do spieprzenia. Ani do poprawienia, oczywiście. Ale na pewno będzie mówił więcej i ciekawiej od p. HvR! I to jest ta korzyść. Natomiast myśl o tym, kto zastąpi Go w Polsce… Brrr! (…) Ostatecznie zamienił stryjek na siekierkę kijek… Tam są dokładnie tacy sami ludzie. I – oczywiście – nic tam Tusk nie „załatwi dla Polski” – z tych samych powodów, dla których nic „dla Polski nie załatwił” p. Jerzy Buzek (CEP) gdy był szefem Unio-Parlamentu. Co najwyżej Unia z Polakiem na czele stanie się jeszcze śmieszniejszą instytucją.

ZIEMKIEWICZ: Ucieczka na unijną synekurę jest dziś dla Tuska jedyną drogą, by uniknąć konsekwencji wszystkich cwaniackich zagrywek, którymi przez lata mamił naiwnych Polaków, wszystkich popełnionych z niskich pobudek draństw, zaniechań i błędów. I to nie byle jakiej ucieczki, ale ucieczki wprost do raju! Na synekurę kasującą nawet takie złote dzieci platformy, jak Lewandowski czy Kilian – a przecież skoro tamci wszystko zawdzięczają Tuskowi, czyż nie pora, aby on sam mógł się popławić w luksusach? To jest dopiero, jak mówił kiedyś sam Tusk o sprawowanej wówczas funkcji wicemarszałka Senatu, sposób na rozwiązanie problemów bytowych i socjalnych. (…) A to, że Tusk nie zna języków, jest doprawdy najmniejszym problemem. Tak zwany „prezydent Europy” i tak nie ma nic do gadania… (…) Czy nie jest to pierwszy w historii UE wypadek by urzędujący premier porzucał kraj dla posady unijnej?

REKLAMA

(źródło: korwin-mikke.pl, http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/, twitter.com)

REKLAMA