Tymi słowami skomentował na swoim blogu expose premier Ewy Kopacz Łukasz Chrząszcz, drobny przedsiębiorca i wiceprezes koła KNP w powiecie wodzisławskim (woj. śląskie), dodając, że „pomysły Pani premier to bardziej klimaty Róży Luksemburg, aniżeli polityka konserwatywnego (tudzież liberalnego). To po prostu pełny socjal, który w pewnym momencie wprowadzają bogate kraje, mające nadwyżki budżetowe, które są efektem liberalnych reform gospodarczych”.
Chrząszcz nie pozostawia suchej nitki na expose premier Kopacz, jednocześnie przedstawiając alternatywę w postaci programu KNP, np.: premier Kopacz zaproponowała, by od 2016 roku istniała możliwość korzystania z urlopów rodzicielskich dla wszystkich rodziców, także bezrobotnych, pracujących na umowę o dzieło, studentów i rolników. „Po co bezrobotnemu urlop to wie chyba tylko Kopacz. Ewa Kopacz. KNP nie przewiduje żadnego nakazu urlopowania się. Przewiduje za to usunięcie wszystkich regulacji działalności gospodarczej, łączenie z obowiązkiem opłacania przymusowego ZUS-u i podatku dochodowego. Dzięki temu każda matka będzie mogła wychowywać dziecko w domu, podczas gdy mąż ze swojej pensji utrzyma całą rodzinę” – napisał Chrząszcz.
„Przykro mi to stwierdzać, ale premier Kopacz nie zapisze się w historii polskiej polityki. Jest tak samo bezbarwna, tak samo socjalna i tak samo przebiegła jak reszta postkomunistów i układowiczów okrągłego stołu. Nie mam jednak wątpliwości, że to wystarczy na przekonanie stada baranów. Pytanie, ile jest baranów w naszym kraju?”- podsumował prawicowy bloger.
Źródło: lch.blog.onet.pl