Straż miejska żeruje na kierowcach!

REKLAMA

Po przeprowadzeniu kontroli stanu bezpieczeństwa na drogach Najwyższa Izba Kontroli uznała, że zaangażowanie strażników miejskich w obsługę fotoradarów jest podyktowane przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy.

NIK stwierdziła m.in., że strażnicy kontrolują prędkość, jak tego wymaga prawo– w miejscach uzgodnionych z policją, ale dzieje się tak tylko na początku i na końcu służby. Natomiast w trakcie wykonywania zadań strażnicy z fotoradarem mobilnym przenoszą się w miejsca nieuzgodnione z policją, za to przynoszące większe wpływy do budżetu gminy. Aktywność prewencyjna i represyjna niektórych straży gminnych czy miejskich niemal w całości koncentruje się na obsłudze fotoradarów.

REKLAMA

W związku z tym NIK zaproponowała ograniczenie kompetencji straży miejskich w zakresie kontroli prędkości, co pozwoliłoby skoncentrować się strażnikom na realizacji innych, istotnych z punktu widzenia lokalnych społeczności zadań.

Jak wynika z raportu MSW w sprawie działalności straży miejskich i gminnych, w 2013 roku przy pomocy fotoradarów straże wystawiły 940 551 mandatów na ponad 160 mln zł.

Źródło: www.nik.gov.pl

REKLAMA