Z księdzem STANISŁAWEM MAŁKOWSKIM rozmawia Rafał Pazio.
NCZAS: Jaka jest według Księdza kondycja duchowa Polaków?
KS. MAŁKOWSKI: Wiara i rozum idą razem. Bóg obdarowuje każdego i daruje wyzwolenie społeczeństwom i narodom, w drodze do wiecznej ojczyzny. Wiara zobowiązuje do czynienia użytku ze zdolności rozumowych. Niestety obraz Boży w człowieku jest w tej chwili konsekwentnie niszczony. Atak nie polega na jakieś jednej czy drugiej antykościelnej czynności. Jest przemyślanym systemem ideologicznym. Antonio Gramsci [włoski historyk, dziennikarz i polityk a przy tym teoretyk marksistowski – dop. Red.] uznał nieskuteczność kłamstwa bolszewickiego połączonego z ludobójstwem. Dlatego w tej chwili, w ideowym chaosie, próbuje się zamazać jakiekolwiek rozróżnienia (np. między dobrem a złem), zacierane jest tradycyjne rozumienie poszczególnych pojęć, żeby ludzie się nie orientowali, nie czynili użytku z wolności, nie mieli życia wewnętrznego. By mieli duchowość, proponuje się im wróżbiarstwo, magię, spirytyzm, satanizm. Są tacy, których interesuje cielesna rozpusta. Tu także daje się liczne możliwości. Są też tacy, którym to nie wystarcza. Łączy się więc duchową i cielesną deprawację. Tak ukształtowany człowiek będzie niezdolny do odpowiedzialności, charakteru, sumienia, troski o dobro wspólne. Będzie zainteresowany tylko zaspokajaniem swoich doraźnych potrzeb i pożądań. Tym samym skłonny do przemocy.
Ostatnio przez Polskę przetoczyła się dyskusja o tzw. konwencji antyprzemocowej.
Jej założeniem jest fałszywe przekonanie, że ludzie nijacy nie będą się posługiwali przemocą. Jeżeli człowiek będzie nijaki, dopiero się zacznie przemoc. Prezydent Komorowski powiedział, że jest przeciwko przemocy, dlatego jest za konwencją antyprzemocową. Wcześniej stwierdził, że jest „za życiem, jest za in vitro”. Jak on śmie podawać się za katolika i świętokradzko przyjmować komunię świętą? Dlaczego znajduje duchownych, którzy tę jego postawę aprobują i komunii świętej świętokradzkiej mu udzielają. Jemu i innym z tej szajki!
Spotkał się Ksiądz z sytuacją, że kapłan odmówił udzielenia komuś komunii?
Ja bym odmówił, ale nie uczestniczę w takich mszach świętych, w których bierze udział prezydent. Trudno nie widzieć, jaką postawę wobec spraw podstawowych i zasadniczych reprezentuje Bronisław Komorowski. Mam obowiązek tę osobę ominąć, a nawet upomnieć.
