OLAF łapie przedsiębiorców zamiast urzędasów

REKLAMA

Europoseł Janusz Korwin-Mikke wziął udział w debacie nad sprawozdaniem rocznym Komitetu Nadzoru OLAF (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych) w Strasburgu.

Sprawozdanie, autorstwa Piotra Sarvamaa i Ingeborgi Gräßle, potraktowało działalność OLAF-u bardzo ostro. Komisja Europejska wydelegowała do Parlamentu Europejskiego Demetriosa Avramopoulosa, unijnego komisarza ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa, który starał się usprawiedliwiać działalność Jana Kesslera, dyrektora generalnego OLAF-u. Wszyscy CEP-owie (poza socjaldemokratami) napadli na niego bardzo ostro.

REKLAMA

– Panie komisarzu, ja całkowicie odrzucam Pana uwagi. Mówi Pan, że OLAF ma prowadzić dialog z Komitetem Nadzoru. Ten Komitet Nadzoru nie ma prowadzić dialogu, tylko ma nadzorować! Mówi Pan, że OLAF ma robić to czy tamto – to nie OLAF, tylko dyrektor generalny Pan Kessler. I tu jest problem z panem Kesslerem, a nie problem z OLAF-em. Trzeba się przyjrzeć bezpośrednio działalności Pana Kesslera, bowiem on nie kontroluje urzędników Unii Europejskiej, on kontroluje zewnętrzne firmy – powiedział Janusz Korwin-Mikke.

Europoseł Korwin-Mikke dodał także: Co więcej, czy wie pan, panie komisarzu, że – może to tylko plotki – ale Pan Kessler obiecał Pani Catherine Day, że przekaże jej wszelkie informacje na temat śledztw prowadzonych przez OLAF. Może Pan sprawdzi, czy to prawda?

– OLAF zamiast łapać skorumpowanych pracowników Komisji, Rady Europejskiej etc., zajmuje się łapaniem biznesmenów, zresztą niezbyt udanie. Jest to rzecz skandaliczna – podsumował Korwin-Mikke.

Źródło: Biuro Prasowe Partii KORWiN

REKLAMA