Dymisje w rządzie PO-PSL

REKLAMA

W efekcie opublikowania w Internecie przez biznesmena Zbigniewa Stonogę akt śledztwa dotyczącego afery taśmowej premier Ewa Kopacz przyjęła dymisje trzech ministrów i trzech wiceministrów.

Do dymisji podali się ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, skarbu Włodzimierz Karpiński oraz sportu Andrzej Biernat (wszyscy z PO) oraz trzech wiceministrów: Tomasz Tomczykiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki z PO, Rafał Baniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa oraz Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska z PO. Ponadto rezygnację złożył Radosław Sikorski, wiceprzewodniczący PO i marszałek Sejmu i Jacek Cichocki, koordynator ds. służb specjalnych. Stanowiska straci też Jan Vincent Rostowski, szef doradców politycznych premier Kopacz z PO. Premier Kopacz ma też skierować do Sejmu wniosek o odwołanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej Kopacz przeprosiła Polaków za to, co usłyszeli na nagraniach.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, zdymisjonowani ministrowie nie kwapili się do odejścia z rządu. Premier Ewa Kopacz musiała ich do tego zmusić. Wyciek akt afery taśmowej stał się pretekstem do czystki, bo w kręgu premier Kopacz istnieje przekonanie, że brak rozliczenia afery jeszcze za czasów Donalda Tuska jest przyczyną kłopotów PO i porażki Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich.

Przekazanie Stonodze akt sprawy do publikacji miało być efektem frustracji przedstawiciela wymiaru sprawiedliwości w wyniku blokowania postawienia zarzutów politykom, w tym Leszkowi Millerowi, byłemu premierowi z SLD, byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu oraz marszałkowi Radosławowi Sikorskiemu.

– W tej sprawie było już w warszawskiej prokuraturze kilka poważnych spięć, bo tam ludzie chcą stawiać zarzuty przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych m.in. Sikorskiemu i kilku innym osobom. Zarzuty złożenia fałszywych zeznań przez Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. Na to nie dostali zgody – mówił Stonoga.

„Największym przegranym afery taśmowej jest Radosław Sikorski. Obecny marszałek Sejmu, były szef MON i MSZ pożegna się z wielką polityką nie mając w rękach właściwie nic. A miał być sekretarzem generalnym NATO, szefem unijnej dyplomacji, a w najgorszym wypadku komisarzem ds. energii w ekipie Jeana-Claude’a Junckera” – skomentował w portalu wPolityce.pl Stanisław Janecki. „Decyzje kadrowe pani premier są de facto podpisaniem przez nią dymisji in blanco. I właściwie jakąkolwiek datę by wpisała, będzie to uzasadnione. Ewy Kopacz i jej gabinetu już po prostu realnie nie ma. To tylko gabinet politycznych zombie” – dodał.

Kto zastąpi zdymisjonowanych ministrów? Spekuluje się o dwóch nazwiskach: Sławomir Neumann z PO miałby objąć stanowisko ministra zdrowia, a prof. Zdzisław Gawlik miałby zostać szefem Ministerstwa Skarbu Państwa.

– Takie telenowele, jak afera taśmowa, której fragmenty ukazują się w mediach, kompromitują polskie państwo, polską klasę polityczną, także prokuraturę – skomentował prezydent-elekt Andrzej Duda.

REKLAMA