Waszczykowski chce powrotu UE do czterech wolności!

REKLAMA

– Unia Europejska powinna wrócić do swych korzeni, do czterech podstawowych swobód, wolności przemieszczania się: ludzi, usług, towarów i kapitału – mówił w Sejmie Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych z PiS.

To słuszna droga i właściwy kierunek. To jest dokładnie to, o czym mówi były prezydent Czech Wacław Klaus. Te cztery wolności bez biurokratycznej nadbudowy, bez regulacji, bez limitów, bez polityki klimatycznej, bez unijnego budżetu, bez dotacji, bez Wspólnej Polityki Rolnej, bez dopłat do rolnictwa, bez składek członkowskich umożliwiłyby prawdziwy rozwój gospodarczy krajów członkowskich. To z kolei przełożyłoby się na wzrost dobrobytu ludzi i wzrost znaczenia Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej, która mogłaby konkurować z każdym państwem świata.

REKLAMA

– Chcemy tworzyć Unię wolnych narodów i równych państw, solidarną i konkurencyjną pod względem gospodarczym, cieszącą się autorytetem w świecie – stwierdził szef polskiego MSZ.

Oznacza to, że minister Waszczykowski słusznie proponuje Europę suwerennych narodów. Kraje narodowe byłyby bardzo wzmocnione czterema wolnościami, a nie osłabiałyby ich unijne regulacje i fanaberie polityków i urzędników. Jednak nikłe są szanse, by politycy rządzący Unią Europejską, szczególnie politycy niemieccy, którzy teraz trzęsą unijną polityką, zgodzili się na to, bo wtedy straciliby swoją władzę. Przestaliby mieć wpływ polityczny na to, co się dzieje na terenie całej UE, bo wszystkie kompetencje, którymi dysponuje teraz Bruksela, wróciłyby do krajów członkowskich.

Tomasz Cukiernik

REKLAMA