MFW chciał pogrążyć Grecję?

REKLAMA

logo mfwCzy Międzynarodowy Fundusz Walutowy próbował doprowadzić greckie finanse publiczne do jeszcze większych problemów, by potem jeszcze bardziej Greków przycisnąć do muru?

Za sprawą WikiLeaks doszło do wycieku rozmowy telefonicznej, z której wynika, że w połowie marca wysoki przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego szantażował Niemcy i inne kraje strefy euro, by te łagodniej traktowały Grecję w sprawie zadłużenia publicznego i unijnych celów fiskalnych albo MFW wycofa się ze współfinansowania kredytów dla Grecji. Sugerowano, że w ten sposób MFW chce doprowadzić Ateny do niewypłacalności, aby Hellada stała się jeszcze bardziej uległa wobec finansistów.

REKLAMA

W odpowiedzi na „incydent” z przeciekiem Christine Lagarde, szefowa MFW, oficjalnie stwierdziła, że fundusz „prowadzi negocjacje w dobrej wierze, nie stosuje gróźb, nie komunikuje się przez przecieki”.

Jednak jak informuje serwis EUbusiness, w reakcji na przecieki Grecja żąda wyjaśnień do MFW.

– Rząd Grecji żąda wyjaśnień od MFW, czy próby stworzenia w Grecji trudnej sytuacji, wkrótce po referendum w Wielkiej Brytanii, było oficjalnym stanowiskiem funduszu – powiedziała Olga Gerovassili, rzeczniczka lewicowego rządu Grecji.

REKLAMA