Soros inwestuje w „Gazetę Wyborczą”

REKLAMA

Fundusz stworzony m.in. na bazie pieniędzy Jerzego Sorosa, amerykańskiego miliardera żydowsko-węgierskiego pochodzenia, kupił ponad 11 procent akcji Agory, wydającej „Gazetę Wyborczą”.

Rynkowa wartość pakietu akcji kupionych przez Media Development Investment Fund to około 65 mln złotych.

REKLAMA

Jak informuje pb.pl, fundusz wspiera projekty medialne, „gdzie dostęp do wolnych mediów jest zagrożony”, a „choć fundusz deklaruje, że nie działa dla zysku, ale ‘dla idei’, inwestycja w Agorę ma być motywowana przede wszystkim względami finansowymi”.

Tylko skoro fundusz wspiera projekty, „gdzie dostęp do wolnych mediów jest zagrożony”, to co w takim razie robi w Polsce? Bo w przeciwieństwie na przykład do Niemiec, gdzie blokowane są informacje na temat przestępstw imigrantów, czy do Facebooka, gdzie Murzyna nie można nazwać Murzynem, a homoseksualisty zboczeńcem, wolność słowa w naszym kraju nie jest raczej zagrożona. Chyba że zagrożenie wolności słowa polega na tym, iż przykręcono „Gazecie Wyborczej” kurek z pieniędzmi podatników?

REKLAMA