Stowarzyszenie Mieszkańcy Częstochowy chce powołania rzecznika praw pieszych, który miałaby dbać o to, aby drogowcy przy projektowaniu ulic pamiętali o pieszych uczestnikach ruchu drogowego.
„Gazeta Wyborcza”, która przyklaskuje pomysłowi, nie informuje, czy rzecznik miałby być nowym etatowym pracownikiem częstochowskiego urzędu. Ale nawet jeśli nie od razu, to na pewno z biegiem czasu taki rzecznik będzie chciał tak czy inaczej przytulić trochę kasy częstochowskiego podatnika.
W Częstochowie, podobnie jak we Wrocławiu, Krakowie, Rzeszowie, Poznaniu, Szczecinie czy Rybniku, jest już tzw. oficer rowerowy. Czy teraz Miasto Świętej Wieży pójdzie o krok dalej?
Tomasz Jaskóła, poseł Kukiz’15 z Częstochowy, skomentował pomysł na Facebooku:
„Błagam napiszcie, że to nieprawda … mentalnie to jakiś ABSURD socjalistów … Rzecznik Praw Pieszych? JEZU … ok powołajmy rzecznika grzybiarzy i może Rzecznika Leworęcznych (sugeruję w związku z tym, że Częstochowa to miasto NEPOTYZMU, aby była nim moja córka :):) albo Rzecznika Praw Stających na Przystankach. Drodzy Młodzi Częstochowianie! Mentalnie wielu ludzi w naszym mieście jest w czasach Gomułki, Gierka. Ci ludzi nie zrobią z miasta NOWOCZESNEJ CZĘSTOCHOWY. Przyjdź do mnie i buduj miasto dla siebie. Bez rzecznika np. praw pieszych …”.
Fot. T. Cukiernik