Działacze i politycy partii KORWiN oraz ruchu Kukiz’15 wspólnie sprzeciwiają się planom rządu PiS dotyczącym połączenia całego opodatkowania pracy – PIT-u, ZUS-u i NFZ-u w jeden klin podatkowy.
– Założenie projektu jest tylko z pozoru słuszne. To drobne uproszczenie systemu podatkowego może być przykrywką dla zwiększenia opodatkowania pracy, co odbije się po kieszeniach wszystkich Polaków. Obecnie opodatkowanie samej pracy waha się w Polsce pomiędzy poziomem 38 proc. a 41 proc. i jest jedną z głównych przyczyn zarówno bezrobocia w Polsce – także tego ukrytego niewykazywanego w statystykach, jak i gigantycznej szarej strefy – powiedział Jakub Kulesza, poseł Kukiz’15.
Poseł Kulesza w zamian proponuje radykalne obniżenie opodatkowania pracy – przynajmniej o 25 proc. do poziomu maksymalnie 30 proc. oraz zlikwidowanie podatku CIT, co pozwoli na zmniejszenie bezrobocia i szarej strefy, a lukę budżetową powstałą z obniżenia i likwidacji podatków proponuje uzupełnić podatkiem przychodowym w wysokości 1 proc. Ponadto postuluje zastąpienie podatku PIT prostym zbiorczym podatkiem od funduszu wynagrodzeń, który byłby płacony przez firmy bez konieczności rozliczania się pracowników.
– Zgodnie z naszymi przewidywaniami, a ku zaskoczeniu innych PiS dokonało aborcji wszystkich dobrych, wolnorynkowych pomysłów gospodarczych, a postanowiło realizować plan zwiększania rozdawnictwa pieniędzy, które musi być poprzedzone naturalnie zabraniem tych pieniędzy obywatelom. Jeśli więc chodzi o spełniane obietnice, potwierdza się nasze hasło brzmiące: PiS-PO=jedno zło – powiedział Daniel Płoch z partii KORWiN. – Podstawowa nasza obawa dotyczy tego, iż po połączeniu tych danin, suma oddawanych pieniędzy państwu wzrośnie – dodał.
Fot. T. Cukiernik
