Dorota Wróblewska, specjalistka na Facebooku skrytykowała strój Beaty Szydło, w którym który ta pokazała się podczas obchodów Święta Wojska Polskiego. Stylistkę została zasypana debilnymi mailami. Teraz do całej sytuacji w sposób debilny odniosło się RMF FM.
Rozgłośnia na swym portalu zasugerowała, że stylistkę za krytykowanie stroju Beaty Szydło spotkały szykany i musi tłumaczyć się ze swej krytyki na policji.
„Dorota Wróblewska skrytykowała strój Beaty Szydło. Skończyła na policji” – to tytuł artykułu na portalu.
Dalej czytamy: „Dorota Wróblewska w nieprzychylnych słowach wypowiedziała się o stroju Beaty Szydło, który ta zaprezentowała podczas obchodów Święta Wojska Polskiego. Dla stylistki skończyło się to wizytą na komisariacie policji.”
Wszyscy, którym dalej nie chce się czytać tej debilnej informacji pozostają w przekonaniu, iż Dorota Wróblewska padła ofiarą szykan ze strony policji za to, że ośmieliła się skrytykować strój pani premier.
Zobacz też: Przed nami walka wszechczasów. Bukmacherzy nie mają wątpliwości kto wygra
Stylistka komentując strój premier Szydło na paradzie Wojska Polskiego napisała: „Niestety dzisiejszego „mundurku” nie była w stanie obronić żadna broszka. Proponuję żywsze kolory, zmianę fryzury, wyższe obcasy, które wysmuklą sylwetkę i unowocześnienie garderoby.
Obecne modele garsonek w duecie z broszkami dodają co najmniej 10 lat” – pisała w dniu Święta Wojska Polskiego. „Wygląda jak rówieśnica Angeli Merkel, która jest starsza o 9 lat”
Tymczasem jak się okazuje, po wpisie na Facebooku jej konto zalała fala debilnych komentarzy. Dorota Wysocka została obrzucona przez wiernych wyznawców PiS wulgarnymi wyzwiskami. Pojawiły się też groźby karalne pod jej adresem i jej bliskich.
Dorota Wysocka złosiła sprawę na policji. Stąd jej wizyta na komisariacie.
