Ryszard Petru, czyli lider jednego z największych ugrupowań, słynie z kolejnych wpadek przed kamerami.
Petru przeszedł już do historii polskiego parlamentaryzmu jako poseł z niezliczoną liczbą wpadek.
Wcześniej mówił m.in. o sześciu królach, ilości państw na świecie, psuciu się głowy od góry, wymawianiu nazwiska b. premiera Wielkiej Brytanii czy upadku imperium Rzymskiego w szycie jego chwały.
Czytaj więcej: Czarnecki mocno o Budce i Petru: „Jest poniżej poziomu kreta na Żuławach. To świństwo”
Tym razem Petru stwierdził, że marszałek województwa jest wybierany w wyborach bezpośrednich. Taką niewiedzę można by wybaczyć zwykłemu obywatelowi, ale nie politykowi zasiadającemu w parlamencie! Ba można by to nawet wybaczyć politykowi, gdyby nie to, że błąd popełnił na konferencji poświęconej temu tematowi.
Jak to jest w rzeczywistości z tym marszałkiem? Wyboru marszałka dokonuje się podczas sesji sejmiku w odrębnym głosowaniu tajnym spośród nieograniczonej liczby kandydatów zgłoszonych przez radnych sejmiku, przy czym sam marszałek nie musi być radnym.
Warto przeczytać: Poseł Nowoczesnej znowu odleciał na Marsa: Reparacje? „Kaczyński chce, by Niemcy sponsorowali program 500+”
Jedyny Polak,
który uważa,
że marszałek województwa jest wybierany w wyborach bezpośrednich.
#Petru pic.twitter.com/GZRRBiKtSn— Anna Pańczyk (@A_panczyk) August 25, 2017
