Tiger pokazuje środkowy palec i manipuluje wynikami sprzedaży Tigera. Media dają się nabrać [VIDEO]

Źródło: Facebook/Głos Bohatera
REKLAMA

Sprzedaż Tigera nie rośnie, a spada. Potral Antyweb demaskuje manipulację wynikami.

Maspex producent napoju Tiger skompromitował się debilnymi i podłymi plakatami promującymi sprzedawanego w puszkach energetyka.

REKLAMA

Zobacz też: „Zanurzyli moją głowę w wodzie, aby mnie ocucić i gwałcić dalej”. Dramatyczne wyznanie Polki napadniętej w Rimini

Zamieszczony na Instagramie plakat z wystawionym do góry środkowym palcem szydził z Powstańców Warszawskich.

Firma przeprosiła ze swe kampanie reklamowe (na jednym z plakatów szydzono z katastrofy smoleńskiej) i przekazała 500 tys. zł na rzecz powstańców.

Na firmę spadła jednak ogromna fala krytyki, tak ze strony internautów, jak i wielu instytucji.

Polskie Radio zapowiedziało bojkot produktów Maspexu, a Lotos napoju energetycznego Tiger.

W mediach tymczasem pojawiły się informacje jakoby bojkot konsumentów nie tylko nie spowodował spadku sprzedaży, ale nawet wzrost.

Zobacz też: Tiger szydzi z Powstania Warszawskiego i katastrofy smoleńskiej. Internauci oburzeni: „Wylewamy was do kibla!” [ZDJĘCIA]

Optymistyczne i zmanipulowane wyniki zweryfikował jednak portal Antyweb na podstawie danych z CRM – firmy zajmującej się analizą rynku sprzedaży artykułów spożywczych.

Okazuje się, że od wybuchu afery z obraźliwym i podłym plakatem udział Tigera nie wzrósł, jak podały zmanipulowane media, ale spadł.

Zbadano 500 małych sklepów i okazało się, że sprzedaż w jednym tygodniu (jednym!) wzrosła z 19,1% (udziału) do 19,8%. Przy czym na początku lipca udział Tigera wynosił 22,3%. No, ale to już jest nieistotne – ważne, aby napisać w tytule artykułu, że sprzedaż Tigera rośnie – pisze w swojej analizie Grzegorz Marczak z Antyweb.

Po wybuchu afery udział Tigera w rynku spadł z 20,2% do 19,1%, by później wzrosnąć o 0,7%. Tiger więc stracił nieco na rynku

Autor zwraca uwagę, że do podania wyników wykorzystano próbę 500 niezsieciowanych, małych sklepów. Wyniki nie uwzględniają więc np. wpływu jaki ma na sprzedaż wycofanie napoju z 480 stacji Lotos.

Media przemilczały również informację o drastycznej obniżce cen Tigera.

Nie przeczytacie o tym, że produkt był przeceniony i występował w niektórych miejscach w cenie 0.99 PLN za puszkę. Czy to jest ważna informacja w kontekście wyników? Redukcja z ok. 1,8 PLN na 0,99 PLN. Moim zdaniem kluczowa. Pewnie więc warto by sprawdzić poziom przeceny – skalę itp – pisz Grzegorz Marczak

Antyweb pisze również o pozycjonowaniu napoju w google, co można zrobić za pieniądze. Po wpisaniu w wyszukiwarce słowa „Tiger” ukazują się artykuły o wzroście sprzedaży.

Źródło: Atyweb

Zobacz też: Tak marnuje się pieniądze podatników. Kolejne miliardy dla NFZ na likwidację kolejek do lekarzy. A one i tak będą

REKLAMA