
Włoska policja aresztowała w nocy z soboty na niedzielę czwartego, ostatniego poszukiwanego sprawcę napadu na polskich turystów w Rimini – podały media. Jest to prawdopodobnie szef tego bestialskiego gangu Guerlin Butungu. Ukrywał się on na stacji kolejowej w tym mieście.
Agencja Ansa poinformowała, że do aresztu trafił 20-letni Kongijczyk uważany za szefa bandy. Jest on uchodźcą – dodała. Także on, podobnie jak trzej inni sprawcy, mieszkał w rejonie miasta Pesaro.
20-letni Kongijczyk, uważany za szefa gangu, który napadł na polskich turystów w Rimini, i aresztowany pod zarzutem gwałtu i pobicia, przebywał we Włoszech legalnie z powodów humanitarnych – podała Ansa.
Dziennik „Corriere della Sera” podał na swojej stronie internetowej, że do niedawna mieszkał i pracował w placówce dla uchodźców.
-„Jeśli są winni, nieletni czy nie, chemiczna kastracja, a potem odesłać ich do domu” – tak informację o zatrzymaniu sprawców skomentował lider prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini.
W sobotę na posterunek dobrowolnie zgłosili się dwaj bracia, Marokańczycy, w wieku 15 i 16 lat, a kilka godzin policja aresztowała 17-letniego Nigeryjczyka. Początkowo media podawały, że był to obywatel Konga.
W nocy z 25 na 26 sierpnia banda ta napadła na plaży w Rimini na parę polskich turystów. Młoda kobieta została zgwałcona, a jej partner dotkliwie pobity.
Tej samej nocy grupa ta zaatakowała też i zgwałciła transseksualistę z Peru.
Poniżej filmy z przywiezienia tego zwyrodnialca na komisariat policji.
Stupri #Rimini L'arrivo in questura del quarto presunto componente del branco. Stava per darsi alla fuga in treno. pic.twitter.com/3wFjaQle3f
— Polizia di Stato (@poliziadistato) September 3, 2017
Przeczytaj też: NOWE INFORMACJE Z RIMINI. Szef bandy gwałcicieli przebywał we Włoszech z powodów humanitarnych