Tego Ferrari kolekcjonerzy szukali prawie 50 lat. Odnalazło się w… stodole. Teraz jest warte miliony

Odnalezione Ferrari Daytona fot. Sotheby's
REKLAMA

Sportowych Ferrari model 365 GTB/4 wyprodukowano tylko 1200 sztuk. Tylko pięć z nich miało aluminiowe nadwozia na potrzeby wyścigów. I tylko jeden z tych modeli został dopuszczony do ruchu. 46 lat temu ślad po nim zaginął.

Ferrari 365 GTB/4 produkowany w latach 1968-1973, jest popularnie znany pod nazwą „Daytona”. Dla kolekcjonerów aut na całym świecie żaden z egzemplarzy tego modelu nie jest anonimowy. A już na pewno nie pięć unikatowych wyścigowych aut z aluminiową karoserią.

REKLAMA

Jedno z nich, wyprodukowane w 1969 roku, zostało dopuszczone do ruchu i przez 2 lata jeździło we Włoszech. Potem zostało sprzedane do Japonii i tam słuch o nim zaginął. Unikatowe auto odnalazło się po prawie pół wieku.

Okazało się, że japoński właściciel zaparkował Ferrari… w stodole. Auto stało w niej przez kilka dekad. Ma przejechane 36 390 km i chociaż jest niesamowicie brudne, może jeździć. Poza aluminiowym nadwoziem wyróżniają go elektrycznie opuszczane szyby i reflektory w osłonie z pleksiglasu. Lakier to czerwone Rosso Chiaro, a pokryte jest czarną skórą.

Aluminiowa „Daytona” 9 września trafi na aukcję w Maranello. Eksperci szacują, że samochód może osiągnąć cenę nawet 1,7 mln euro (7,2 mln zł). Nowego właściciela czeka sporo pracy przy czyszczeniu auta, ponieważ jest sprzedawane w stanie, w jakim je znaleziono.

Czytaj też: Sekretarz generalny ONZ alarmuje: „Ryzyko konfliktu nuklearnego z Koreą Północną to najgroźniejszy kryzys na świecie. Musimy mu zapobiec”

REKLAMA