Miał dobić konające zwierze. Nie trafił z 3 metrów 2 razy! W sieci pojawiło się wstrząsające nagranie. Widzimy na nim konającego dzika, do którego wezwano myśliwego, by ten dobił zwierzę i zakończył jego męki. Jednak to co widzimy na nagraniu i „umiejętności” myśliwego wołają o pomstę do nieba. To ma być myśliwy?
Jak czytamy na Facebooku: Kilka miesięcy temu rannego dzika leżącego w rowie znalazł Osmo Eremita, przyrodnik i fotograf przyrody. Próbował wezwać pomoc do cierpiącego zwierzęcia, zamiast lekarza weterynarii pojawił się jednak myśliwy, który w nieudolny sposób próbował dobić zwierzę.
Na filmie widać że myśliwy ma problem z obsługą broni palnej, nie potrafi się nią nawet prawidłowo posługiwać. W końcu pada strzał, ale myśliwy pudłuje strzelając z 3 metrów. Kolejny strzał i kolejne pudło.
W końcu myśliwemu udaje się postrzelić zwierzę, ale tak nieprofesjonalnie, że zwierzę umiera powoli cierpiąc w straszny sposób.
Sprawę zgłoszono do prokuratury, która zbada czy doszło do popełnienia przestępstwa. Z cała pewnością myśliwy, do którego obowiązków należy odstrzeliwanie lub odławianie zwierzyny powinien lepiej posługiwać się bronią.
Poniżej nagranie. Zobaczcie co ten myśliwy zrobił?
Poniżej opinie internautów a temat tego skandalicznego incydentu.
Facebook:Leśny Patrol-Ludzie Przeciw Myśliwym/Wolność24