Ciężkie szkolne plecaki rujnują zdrowie dzieci. Jest na to sposób. Zobacz jak z tym poradził sobie sektor prywatny we Włoszech

Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
REKLAMA

Cyfrowy Plecak – to najnowsza inicjatywa, przedstawiona we Włoszech na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. Związek wydawców podręczników utworzył platformę, na której ich książki dostępne są w formie elektronicznej.

Celem wspólnego projektu kilkudziesięciu wydawców jest odciążenie plecaków włoskich uczniów, którzy – jak alarmują rodzice, nauczyciele i lekarze – uginają się pod wagą książek. Dźwigają do szkoły nawet 16 kilogramów.

REKLAMA

Zobacz też: Huragan Irma uderzył w Kubę. Siła wiatru ponownie wzrosła. Floryda przygotowuje się na najgorsze. Kolejne wyspy spustoszone

Według ortopedów plecak lub torba nie może ważyć więcej niż wynosi 15 procent wagi ucznia.

Jeden z pediatrów watykańskiego szpitala Bambino Gesu zalecił zaś, by plecak ważył około 5 kilogramów.

Po długiej dyskusji na temat szkolnych ciężarów i fazie eksperymentów rusza platforma pod nazwą Cyfrowy Plecak, na której dostępne są niemal wszystkie podręczniki, obowiązujące w szkołach podstawowych, gimnazjach, liceach i technikach.

Potrzebną książkę odnajduje się wybierając na stronie internetowej szkołę i klasę.

Pomysł ten poprzedziły indywidualne inicjatywy nauczycieli w całych Włoszech, którzy stanęli po stronie uczniów.

Prasa przypomina, że niedawno dyrektorka technikum z Vigevano w Lombardii zważyła plecaki wszystkich wchodzących do szkoły uczniów. Odkryła, że najlżejszy ważył 8 kilogramów.

Zobacz też: Bił żonę do nieprzytomności. Krew tryskała po ścianach. Policjanci nie ukrywają: czegoś takiego nie widzieli od dawna

Włoski resort oświaty w przypomnianym ostatnio okólniku podkreśliło, że nadmierna waga plecaków jest „przyczyną problemów fizycznych, mających wpływ na postawę, równowagę i poruszanie się”.

(PAP)

REKLAMA