Wałęsa uczy się od Korwin-Mikkego. W jednym wywiadzie Hitler i krytyka rozdawnictwa socjalnego

PAP: Radek Pietruszka Lech Wałęsa
PAP: Radek Pietruszka Lech Wałęsa
REKLAMA

Lech Wałęsa zdaje się czerpać wzory od Janusza Korwin-Mikkego i w swoich wypowiedziach zaczyna przywoływać postać nieżyjącego już austriackiego akwarelisty, Adolfa Hitlera. Tym razem w wywiadzie dla TOK FM stwierdził, że Jarosław Kaczyński jest gorszy od przywódcy III Rzeszy.

Lech Wałęsa był gościem audycji w radiu TOK FM. Tam został zapytany o skomentowanie sprawy TW Bolka, którą zajmuje się Instytut Pamięci Narodowej.

REKLAMA

Takie barbarzyństwa, skandalu, to nawet Hitler nie zrobił, jak oni zrobili. Szczególnie Kaczyńscy! Tego tak nie można zostawić. Kiszczaka na świadka się bierze przeciwko mnie, a on co najmniej dwa razy próbował mnie zabić – żali się Wałęsa.

Zobacz także: Tym razem Lech Wałęsa przesadził. Były prezydent opublikował obrzydliwy fotomontaż. W rolach głównych Duda i Kaczyński

I dodaje: Oni drogą ubecką was atakują, bo wmawiają, że ja nie byłem uczciwy. Was przekonują, społeczeństwo, żebyście odeszli ode mnie.

Wałęsa nie tylko w porównaniach obecnych władz do Hitlera naśladuje Korwin-Mikkego. Także w kwestii 500+ mówi jednym głosem z europosłem Wolności. To są demagogiczne rzeczy, populistyczne. Te pięćset… Inni nie dawali tak sami, a tutaj jest Janosik, który daje. W tych warunkach trudno jest być opozycją, musiałaby dawać podwójnie: jak ci pięćset, to ci tysiąc! i – mówił były prezydent.

REKLAMA