Co tam się stało?! Kolejny POPiS chamstwa w Sejmie. „Mogłaby się Pani zamknąć i posłuchać?” [VIDEO]

Komisja Sejmowa
Posiedzenie Sejmowej Komisji.
REKLAMA

Do bulwersującej sytuacji doszło podczas posiedzenia sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Posłowi PO Andrzejowi Halickiemu ewidentnie puściły nerwy i zwrócił się w nieparlamentarnych słowach do posłanki PiS.

Kiedy poseł Halicki zaczął swoją wypowiedź, po raz kolejny przerwała mu posłanka PiS Joanna Lichocka.

REKLAMA

Polityk Platformy Obywatelskiej zareagował nerwowo i odpowiedział: „A mogłaby pani wreszcie raz się zamknąć i posłuchać?”. Oczywiście zachowanie posłanki PiS, wcześniej pracującej w propagandowych mediach obecnie rządzącej partii, było niekulturalne, jednak to nie może tłumaczyć wybuchu posła Halickiego.

Czytaj więcej: Niebywała pensja. Nie zgadniecie, ile Sławomir Nowak zarabia na ogarniętej wojną Ukrainie

Ten jednak nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Tak jest, czasem trzeba być chamskim, żeby dojść do głosu. Czasem trzeba być chamskim, żeby dojść do głosu – tłumaczył się Halicki.

Z brakiem przeprosin dla posłanki Lichockiej nie mógł pogodzić się inny polityk PiS – Piotr Pyzik. To jest chamstwo! Ja na znak protestu opuszczam salę! – krzyczał. Portal wprost.pl przypomina jednak, że ten sam oburzony na chamstwo polityków opozycji poseł swego czasu pokazywał im w Sejmie środkowy palec.

Oczywiście Tweett został udostępniony ze względu na nagranie. Zarówno zachowanie posłanki Krystyny Pawłowicz, jak i posła Andrzeja Halickiego było bardziej na poziomie rozmów spod budki z piwem, a nie z parlamentu. Choć po zachowaniu posłów w czasie głosowania nad ustawami o sądownictwie już nic nas nie zdziwi.

Jak widać po raz kolejny Sejm nie bez przyczyny przypomina kształtem cyrk, a politycy jednej z opcji są warci tych z drugiej.

Warto przeczytać: Poseł Tomasz Rzymkowski z klubu Kukiz „na chamstwo, awanturnictwo i zwykłe barbarzyństwo nie może być zgody”

REKLAMA