
Zbigniew Stonoga, kontrowersyjny biznesmen, w tym roku trafił za kratki. Jak się jednak okazuje zarzuty oszustwa nie są jego jedynymi. W toku śledztwa prokuratura ustaliła, że w październiku 2016 roku Stonoga wziął udział w skandalicznej seksaferze.
Stonoga wylądował w areszcie śledczym w związku ze sprawą przywłaszczenia samochodu marki Lexus. Sąd skazał go za to oszustwo na rok pozbawienia wolności.
Teraz prokuratura ustaliła także, że mężczyzna był widoczny na nagraniu, uchwycono go w trakcie czynności seksualnej. Na tej samej stronie zamieszczono nagranie, w którym młody mężczyzna opowiadał, że był ofiarą kontaktów seksualnych.
W związku z powyższym Prokuratura Rejonowa w Zawierciu wszczęła śledztwo w sprawie dopuszczenia się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę małoletniego w wieku poniżej 15 lat – czytamy na portalu kryminalnapolska.pl.
Czytaj więcej: Mocne słowa Jakubiaka: „Feminizm kończy się, kiedy trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro” [VIDEO]
W postępowaniu ustalono dane osobowe mężczyzn i przesłuchano ich w charakterze świadków. Na podstawie zeznań stwierdzono, że kontakty seksualne pomiędzy osobami miały miejsce w Katowicach w 2015 roku – powiedział prokurator Tomasz Ozimek.
Ustalono, że kontakty miały charakter dobrowolny, jednak Stonodze postawiono zarzuty rozpowszechniania bez zgody wizerunku osoby w trakcie czynności seksualnej.
Sąd zajął się sprawą, jednak prokuratura nie odpuszcza i już złożyła odwołanie od wyroku sądu…który skazał biznesmena na 20 godzin prac społecznych. Zdaniem prokuratury kara jest rażąco łagodna.
Źródło: kryminalnapolska.pl/wolnosc24.pl