Uzbrojony działacz LGBT nie reagował na polecenia policji i krzyczał, by go zastrzeliła, więc spełnili jego żądanie. Czy Atlanta zapłonie? [VIDEO]

Scout Schulz Działacz LGBT
Scout Schultz - działacz LGBT. / Źródło: Facebook
REKLAMA

Scout Schulz, działacz LGBT został zastrzelony przez policję miasteczka uniwersyteckiego w Atlancie. Student, który prawdopodobnie był uzbrojony w pistolet i nóż nie reagował na polecenia.

Do tragedii doszło w pobliżu akademików Stanowego Uniwersytetu Georgia w Atlancie. Policja została telefonicznie zaalarmowana o obecności kogoś uzbrojonego w pistolet i nóż. Na wezwanie zareagowali policjanci z miasteczka akademickiego.

REKLAMA

Uzbrojonym okazał się 21-letni Scout Schulz, student z Instytutu Technologicznego, działacz organizacji LGBT mówiący o sobie, że jest osobą interpłciową.

Na nagraniu zrobionym przez jednego ze studentów widać jak Scout idzie w kierunku policjantów, trzyma coś w dłoni i krzyczy: „zastrzelcie mnie”.

Policjanci wycofują się mierząc do niego z pistoletów i wołając by odrzucił przedmiot, który trzyma w ręce. Wielokrotnie wzywają go by się zatrzymał. Próbują nawiązać z nim jakąkolwiek rozmowę.

Scout jednak nie reaguje i w pewnym momencie coraz szybciej idzie w kierunku jednego z policjantów cały czas prowokując: „zastrzelcie mnie”. Wtedy padają strzały.

Zobacz też: Mają licencję na zabijanie. Brytyjscy komandosi zabójcy z SAS i SRR w przebraniu patrolują londyńskie metro

Schulz zostaje ranny i odwieziony do szpitala, w którym umiera.

Matka zabitego uważa, że policja nie musiała używać broni. Jak zeznała, jej syn miał problemy psychiczne, cierpiał na depresję i dwa razy podejmował próby samobójcze. Schulz był szefem uniwersyteckiej organizacji LGBT.

Komentarz:

Ta tragedia może mieć poważne konsekwencje. Na amerykańskich uniwersytetach, które w większości opanowane  są przez lewaków panuje atmosfera rewolty. Wciąż dochodzi do starć lewackich studentów, bojówkarzy Antify i BLM (Blacka Lives Matter) do starć z policją na terenach miasteczek uniwersyteckich i ulicach miast.

Lewacy atakują konserwatywnych działaczy i zwolenników Trumpa. Rozbijają ich wiece i manifestacje. Uzbrojeni w noże, pałki z gwoździami, tarcze i śruby demolują miasta, atakują przechodniów i funkcjonariuszy policji.

Od dwóch dni trwają starcia w St Louis po tym jak sąd oddalił wszelkie zarzuty wobec policjantów oskarżonych o umyślne zabicie murzyna. Lewica nieustannie oskarża policję o nadmierne używanie siły i 'polowanie” na czarnoskórych.

Teraz zastrzelony został działacz LGBT – przedstawiciel ruchu, który ciągle uznaje się za ofiarę policyjnej przemocy i prześladowań. Atlanta może więc zapłonąć, kiedy lewacy, tak jak to wciąż robią, wykorzystają tragedię, by niszczyć, palić i wzywać do obalenia rządu i do wzniecenia rewolucji.

Zobacz też: Lewacko – rasistowskie zamieszki w USA. Starcia z policją trwają trzeci dzień [VIDEO]

REKLAMA