Ekstremalny miś koala. Przejechał 16 kilometrów uczepiony osi samochodu [VIDEO]

fot. Twitter
REKLAMA

Kierowca z australijskiej Adelajdy zapamięta ten dzień do końca życia. Wszystko za sprawą niezwykłego pasażera na gapę. Przez szesnaście kilometrów w nadkolu jego auta podróżował miś koala.

Kierowca zatrzymał się dopiero kiedy zwierzę zaczęło głośno krzyczeć ze strachu. By uwolnić nieproszonego pasażera, potrzebna była interwencja strażaków. Na szczęścia futrzakowi nic poważnego się nie stało.

REKLAMA

Czytaj też: Jak wnieść alkohol na festiwal muzyczny? Ten facet wpadł na genialnie prosty pomysł. „Bohater imprezującej Ameryki” [VIDEO]

Dzika koala nie wiadomo czemu schowała się na osi samochodu zaparkowanego nieopodal miasta Adelaide. Kierowca pojazdu nie wiedział, że zwierzak „wsiadł” do samochodu, więc szybko ruszył z miejsca.

Kiedy prowadzący pojazd przejechał 16 kilometrów zaczął słyszeć dziwne dźwięki. Po pwenym czsie zrozumiał, że wydawane są one przez przerażonego misia koalę. Kierowca natychmiast zatrzymał pojazd i wezwał pomoc.

Jak się okazało futrzak był przestraszony i lekko… nadpalony. Jak mówią ludzie z organizacji pomagającej zwierzętom: Czuć było spalone futro

Poniżej film z niezwykłym misiem:



Czytaj też: Nie wierzycie w nadchodzącą zimę stulecia? To zobaczcie tą prognozę. Już za kilka dni w górach ma być aż pół metra śniegu

REKLAMA