Jarosław Kuźniar broni „demokracji” za niezłe pieniądze. Wszystko z kasy miasta. „Brak wynagrodzenia za pracę jest, zdaje się, karalny”

Jarosław Kuźniar, dziennikarz Onet.pl zarobił 7 tys. zł. na Gdańskim Tygodniu Demokracji, źródło: youtube
Jarosław Kuźniar, dziennikarz Onet.pl zarobił 7 tys. zł. na Gdańskim Tygodniu Demokracji, źródło: youtube
REKLAMA

Firma Jarosława Kuźniara dostała ponad 7 tys. zł. za to, że dziennikarz poprowadził spotkanie podczas „Gdańskiego Tygodnia Demokracji”. Uczestnicy tej debaty dostali po 3,1 tys. zł, a niższe wynagrodzenie uzyskała Renata Kim z „Newsweeka”. Honorariów nie otrzymali natomiast Dominika Wielowieyska i Mikołaj Chrzan z „Gazety Wyborczej”, która była współorganizatorem wydarzenia – podały wirtualnemedia.pl

W dniach 11-17 września odbył się w Gdańsku „Tydzień Demokracji”. Organizatorami „imprezy” byli urząd miasta, „Gazeta Wyborcza” i Europejskie Centrum Solidarności.

REKLAMA

Zobacz też: „Mamy pocisk balistyczny zdolny do przenoszenia kilku głowic bojowych, o zasięgu 2 000 kilometrów. Będziemy rozbudowywać nasz arsenał rakietowy bez niczyjej zgody”

Kuźniar poprowadził inauguracyjną debatę za jaką, jak wynika z wykazu umów opublikowanych przez gdański urząd miasta, na konto jego firmy wpłynęło 7,380 zł. wynagrodzenia oraz 1,250 zwrotu kosztów podróży i zakwaterowania.

W dyskusji prowadzonej przez dziennikarza Onetu wzięli udział: prof. Lena Kolarska-Bobińska (była europosłanka PO, była minister nauki i szkolnictwa wyższego), prof. Mirosława Marody, Wojciech Eichelberger, prof. Jerzy Bralczyk.

Za swój wkład w rozmowę o „demokracji” wynagrodzenie otrzymali też prof. Marody, prof. Bralczyk oraz prof. Kotlarska-Bobińska. Szacowne grono ekspertów skasowało po 3,075 zł. za wygłoszenie swoich opinii.

Wykonałem w Gdańsku swoją dziennikarsko-konferansjerską pracę zgodnie ze sztuką. Publiczność to doceniła. Miałem zacnych gości w zaszczytnym miejscu. Brak wynagrodzenia za pracę jest, zdaje się, karalny – skomentował dla portalu wirtualnemedia.pl, swój nietani występ Jarosław Kuźniar.

Na pytanie czy dziennikarz powinien pobierać opłatę od polityka zarządzającego jednostką samorządową, zadane Kuźniarowi przez „Wirtualne Media”, dziennikarz odpowiedział z wielką butą, arogancją i chamstwem, nie omieszkał przy tym obrazić redaktora portalu. Ukryta w pana pytaniach sugestia, że opłacona faktura pozbawia mnie obiektywizmu jest głupie. A płacenie za zadawanie głupich pytań to już jest skandal – odpowiedział.

Zobacz też: Mamy pocisk balistyczny zdolny do przenoszenia kilku głowic bojowych, o zasięgu 2 000 kilometrów. Będziemy rozbudowywać nasz arsenał rakietowy bez niczyjej zgody”

Źródło: wirtualnemedia.pl

REKLAMA